Własny bramkarz złamał mu szczękę. Saudyjczyk nagrał wiadomość ze szpitala

Mateusz Przyborowski
23 listopada 2022, 16:15 • 1 minuta czytania
Yasser Al Shahrani nagrał wiadomość do fanów ze szpitala w Niemczech. We wtorkowym meczu z Argentyną obrońca Arabii Saudyjskiej został znokautowany przez własnego bramkarza. U zawodnika stwierdzono złamaną szczękę i kość twarzy, a także krwotok wewnętrzny.
Yasser Al Shahrani nagrał wiadomość ze szpitala. Mówi o swoim stanie zdrowia Fot. Rex Features / East News / Zrzut ekranu / Twitter

Tuż po koszmarnym zdarzeniu Yasser Al Shahrani został przetransportowany samolotem do szpitala w Niemczech, gdzie przeszedł operację. U obrońcy reprezentacji Arabii Saudyjskiej stwierdzono złamaną szczękę i kość twarzy z lewej strony, a także krwotok wewnętrzny.

Yasser Al Shahrani nagrał ze szpitala wiadomość dla kibiców

Przypomnijmy, w doliczonym czasie gry wtorkowego meczu MŚ Arabii Saudyjskiej z Argentyną (2:1) sędzia zmuszony był przerwać grę. W 96. minucie saudyjski obrońca upadł bezwładnie na polu karnym swojej drużyny po zderzeniu z własnym bramkarzem. Zawodnicy wpadli na siebie po jednym z dośrodkowań.

Cała sytuacja wyglądała koszmarnie, bo saudyjski bramkarz Mohammed Alowais wręcz znokautował kolegę z reprezentacji. 30-letniego piłkarza natychmiast otoczyli pozostali zawodnicy przebywający na boisku, a po chwili na murawie pojawili się także medycy.

Trybuny zamarły. Po udzieleniu pierwszej pomocy (wszystko trwało około 5 minut) Yasser Al Shahrani przy aplauzie kibiców został zniesiony na noszach.

Dzień po dramatycznych wydarzeniach z boiska saudyjski obrońca nagrał ze szpitala wiadomość dla swoich fanów. Uspokoił wszystkich i przekazał informacje na temat swojego stanu zdrowia.

"Czuję się dobrze, módlcie się za mnie. Arabia Saudyjska ze zwycięstwem" – mówi piłkarz na nagraniu, które pojawiło się na Twitterze.

Kiedy mecz Polska – Arabia Saudyjska?

We wtorek Arabia Saudyjska odniosła historyczny sukces i sprawiła ogromną niespodziankę w katarskim mundialu. Podopieczni Hervé'a Renarda nie tylko odrobili po przerwie jednobramkową stratę, ale pięć minut po wyrównaniu wyszli na prowadzenie i ostatecznie pokonali Argentyńczyków 2:1.

W sobotę 26 listopada z Arabią Saudyjską zagrają natomiast Polacy (godz. 14:00). W meczu na pewno nie zagra Yasser Al Shahrani, dla którego tegoroczne mistrzostwa świata już się skończyły. Jednak Biało-Czerwoni również mają problemy.

Według doniesień polskich dziennikarzy obecnych w Katarze po meczu z Meksykiem (0:0) na urazy narzekają Bartosz Bereszyński i Krystian Bielik. Ten pierwszy może nawet opuścić sobotni mecz z Saudyjczykami, co byłoby dużą stratą dla Biało-Czerwonych, bo defensor na lewej stronie boiska spisał się we wtorek znakomicie.

– "Bereś" narzeka na uraz, podobnie jak Krystian Bielik. Mam nadzieję, że będą gotowi na sobotę. Bardzo wiele zależy w kontekście składu na Arabię Saudyjską zwłaszcza od Bartka Bereszyńskiego – powiedział w środę dziennikarzom w Katarze Czesław Michniewicz.