"Arktyczny wybuch" w USA. Jest wiele ofiar śmiertelnych, setki tysięcy ludzi bez prądu

Alan Wysocki
25 grudnia 2022, 10:07 • 1 minuta czytania
Boże Narodzenie w USA upłynęło pod znakiem "wybuchu arktycznego". W wyniku nagłej zmiany pogody aż 700 tysięcy osób nie ma dostępu do prądu. Front atmosferyczny zbiera żniwo. Odnotowano co najmniej 16 ofiar śmiertelnych – podaje agencja Reutera. Według innych źródeł bilans może być jeszcze wyższy. Relacje udostępniane w mediach pokazują skalę zjawiska.
"Arktyczny wybuch" w USA. Nie żyje 16 osób, 700 tys. ludzi bez prądu – podaje agencja Reutera. Fot. Twitter / Antoine Llorca / Chris Weather

Armagedon pogodowy w USA. Zima zbiera żniwo w Boże Narodzenie

O sytuacji w USA piszą największe agencje prasowe. Reuters donosi o "arktycznym wybuchu", a AFP ostrzega przed "śmiertelną zimową burzą". Sytuacja jest poważna i nic nie wskazuje na to, by w najbliżym czasie miało dojść do jej poprawy.

W Wigilię front atmosferyczny uderzył w duże obszary Stanów Zjednoczonych oślepiającym śniegiem i silnymi wiatrami. Jak podaje Reuters, zaledwie w ciągu doby odnotowano co najmniej 16 ofiar śmiertelnych. 700 tysięcy ludzi nie ma dostępu do prądu.

Jeszcze wcześniej służby meteorologiczne mówiły o najzimniejszej Wigilii w historii oraz o nadwyrężeniu systemów energetycznych. Burze śnieżne przerosły jednak oczekiwania, doprowadziły bowiem do uszkodzenia linii energetycznych.

Z powodu fatalnej pogody odwołano ponad pięć tysięcy lotów, przez co wiele osób nie poleci spotkać się z bliskimi. Warunki na drogach sprawiają jednak, że niemożliwe jest nawet oddalenie się w miejsca leżące 10 minut od domu.

W poszczególnych rejonach lokalne władze mówią o paraliżu służb ratunkowych. Ratownicy nie mogą podjąć działań z powodu ekstremalnych warunków. Tymczasem, między innymi podczas zamieci w pobliżu Toledo (miasto w stanie Ohio) doszło do zderzenia aż 50 pojazdów.

Do pomocy w rejonach, gdzie pogoda wywołuje największe szkody, wysyłana jest Gwardia Narodowa. "Jazda do szpitala jest zbyt niebezpieczna, (...) a strażacy nawet nie wysyłają wozów na wezwania" – relacjonuje AFP.

Warto podkreślić, że nie chodzi o zdarzenia w poszczególnych, gorzej usytuowanych regionach. Jak pisaliśmy w naTemat, W samym stanie Nowy Jork ogłoszono stan wyjątkowy z powodu śnieżyc, wichur, a nawet możliwych powodzi.

Pogoda na święta Bożego Narodzenia w Polsce

Ze względu na położenie geograficzne w Polsce ciężko o podobne zjawiska. Od początku grudnia synoptycy dawali nam duże nadzieje przynajmniej na opady śniegu. Niestety, Wigilia oraz pozostałe dni Bożego Narodzenia upływają pod znakiem odwilży.

Ciężka sytuacja atmosferyczna w kraju utrzymywała się przez zaledwie kilka dni, jednak również wywołała wiele niebezpiecznych zdarzeń. Jak pisaliśmy w naTemat, z powodu mrozu, który wywołał oblodzenie chodników i dróg, odnotowano dwie ofiary śmiertelne.

Pierwszą z nich był 38-letni mężczyzna. Podczas spaceru po warszawskiej Pradze poślizgnął się i uderzył głową w chodnik, ponosząc śmierć na miejscu. Równolegle we Włocławku doszło do identycznej sytuacji z udziałem 66-letniego mężczyzny. Obie sprawy bada prokuratura.