Bill Cosby... wraca na scenę. O przemoc seksualną oskarżyło go 60 kobiet

Ola Gersz
29 grudnia 2022, 11:37 • 1 minuta czytania
Bill Cosby planuje wrócić na scenę. W ostatnim wywiadzie niespodziewanie wyjawił, że w 2023 roku może rozpocząć nową trasę występów po USA. 85-letni dziś komik w 2018 roku został skazany za napaść seksualną, ale po prawie trzech latach został zwolniony z więzienia decyzją stanowego Sądu Najwyższego. Niedawno do sądu wpłynął kolejny pozew przeciwko Cosby'emu, którego o przemoc łącznie oskarża 60 kobiet.
Bill Cosby powraca, a przynajmniej tak deklaruje Fot. Gilbert Carrasquillo / SplashNews.com/East News

Kontrowersyjny komik ogłosił swój potencjalny powrót na scenę 28 grudnia, podczas niespodziewanego wywiadu w programie radiowym "WGH Talk" Scotta Spearsa. Gdy Bill Cosby został zapytany, czy 2023 rok będzie rokiem, w którym znowu zacznie podróżować po USA z występami, odpowiedział twierdząco, co było sporym zaskoczeniem dla słuchaczy.

– Tak, mam dużo radości z opowiadania historii, więc to robię. Lata temu, może z 10 lat wstecz, stwierdziłem, że lepiej jest powiedzieć to, co najpierw napiszę – uzasadnił swoją zaskakującą odpowiedź 85-latek. – Kiedy to wszystko się skończy, czuję, że będę w stanie występować i być Billem Cosbym, jakim moja publiczność wie, że jestem – dodał.

Plany skompromitowanej gwiazdy sitcomu "Bill Cosby Show" z lat 1984-1992 potwierdził przedstawiciel Cosby'ego, Andrew Wyatt, w rozmowie z magazynem "Variety". Jak podkreślił, komik chce rozpocząć swoją trasę występów wiosną lub latem.

Bill Cosby: od taty Ameryki do seksualnego drapieżnika

Bill Cosby, niegdyś uwielbiany "tata Ameryki", od lat jest oskarżany o kolejne napaści seksualne. O przemoc oskarżyło go około 60 kobiet, jednak komik do niczego się nie przyznaje.

W kwietniu 2018 roku Cosby został uznany przez sąd w Pensylwanii za winnego przemocy seksualnej wobec Andrei Constand. W 2004 roku w Filadelfii popularny aktor podał byłej pracownicy Temple University środki odurzające, a następnie ją zgwałcił. Ta sprawa jako jedyna nie uległa przedawnieniu.

Cosby został skazany na karę więzienia (od 3 do 10 lat) oraz wpisany na listę niebezpiecznych przestępców seksualnych. Komik domagał się m.in. zwolnienia warunkowego, ale sąd nie wyraził na nie zgody, gdyż aktor nie podjął zalecanej mu terapii.

Jednak obrońcy Cosby'ego dopięli swego. W czerwcu 2021 roku Sąd Najwyższy Pensylwanii uznał, że proces był "nieetyczny" i doszło w nim do uchybień. Wyrok uchylono, a Bill Cosby wyszedł z więzienia po niecałych trzech latach. W marcu 2022 roku sąd podtrzymał swoją decyzję i Cosby pozostał na wolności, co wywołało oburzenie i protesty w USA. Media, aktywiści i lwia część internautów uznały to za policzek dla ofiar przemocy seksualnej.

Kolejny pozew przeciwko Billowi Cosby'emu

To jednak nie był koniec kłopotów Billa Cosby'ego. Bill Cosby został uznany za winnego molestowania 16-letniej wówczas Judy Huth. Do zdarzenia doszło w 1975 roku rezydencji Playboya w Los Angeles, do której aktor miał zwabić Huth i jej przyjaciółkę. Kobieta utrzymuje, że aktor ściągnął ją do sypialni, zdjął spodnie, a następnie chwycił ją za rękę i zmusił do aktu seksu oralnego.

Cosby ma zapłacić Huth 500 tysięcy dolarów, jednak zamierzał się odwołać od wyroku. To pierwsza sprawa cywilna wytoczona byłej gwieździe "Bill Cosby Show", która doczekała się procesu sądowego.

– Dziś nasza klientka wygrała, ponieważ walczyła z Billem Cosbym sukcesywnie przez ponad siedem i pół roku. Poprzez wyrok ławy przysięgłych udowodniła, że pan Cosby napastował ją seksualnie, gdy była nieletnia, i że powinien zostać – co też się stało – pociągnięty do odpowiedzialności za to, co jej zrobił – mówiła wówczas prawniczka Judy Huhn, Gloria Allred, która łącznie reprezentowała 33 ofiary aktora.

Z kolei na początku tego miesiąca pięć kobiet złożyło nowy pozew o napaść na tle seksualnym przeciwko stacji NBC i Billowi Cosby'emu na mocy prawa stanu Nowy Jork, który tymczasowo zawiesił przedawnienie starszych roszczeń o przemoc seksualną.

Cosby miał zgwałcić oskarżycielki lub zmusić je do aktów seksualnych. Cztery z zarzutów pochodzą z późnych lat 80. lub 1990 roku, kiedy aktor był u szczytu sławy jako gwiazda "The Cosby Show" NBC. Piąty zarzut dotyczy Cindry Ladd, byłej dyrektorki z Hollywood, która oskarżyła Cosby'ego o gwałt. Miał on mieć miejsce w 1969 roku.