Ziobryści mogą pożałować krytyki "Sylwestra Marzeń". TVP miała wydać zakaz
- Nie milkną echa po występie Black Eyed Peas na "Sylwestrze Marzeń" TVP. Niespodziewane wystąpienie Williama Adamsa wciąż rozgrzewa debatę publiczną
- Tęczowe opaski wywołały szarżę ze strony Solidarnej Polski oraz deklaracje Prawa i Sprawiedliwości o tolerancji
- "Żaden z polityków Solidarnej Polski nie będzie przez najbliższy czas zapraszany do programów Telewizji Polskiej" – donoszą Wirtualne Media
Ban TVP dla Ziobry i Solidarnej Polski
Wirtualne Media dotarły do przecieków z Woronicza. Prezes TVP Mateusz Matyszkowicz miał odwdzięczyć się pięknym za nadobne. Solidarna Polska miała dostać kolejnego, jeszcze ostrzejszego bana na występowanie w programach publicznego nadawcy.
Warto podkreślić, że jeszcze wcześniej ograniczano obecność Zbigniewa Ziobry i jego polityków w TVP. Teraz Mateusz Matyszkowicz poszedł o krok dalej. Do odwołania koalicjanta Jarosława Kaczyńskiego prawdopodobnie nie zobaczymy w TVP Info, "Wiadomościach" oraz w "Kwadransie politycznym"nadawanym przez TVP1.
Ze względu na swoją pozycję w Telewizji Polskiej wyjątek od reguły mogła ustanowić Danuta Holecka. Od czasu do czasu w prowadzonych przez nią programach można było zobaczyć przedstawiciela obozu ministra sprawiedliwości. Według Wirtualnych Mediów nawet ją objął nowy zakaz.
– Nieformalnie taki zakaz obowiązywał dla programów TAI od jakiegoś czasu, choć Danuta Holecka, mająca większą swobodę, zapraszała ich czasami. Teraz jednak Holecka usłyszała, że jeśli tak zrobi, to pożegna się z publicystyką – przekazał serwisowi anonimowy informator z Woronicza.
Co więcej, decyzją Matyszkowicza podobno skończyło się relacjonowanie nawet konferencji prasowych Solidarnej Polski.
Zbigniew Ziobro doigrał się za szarżę na TVP
Jak wielokrotnie informowaliśmy w naTemat, w ostatnich dniach politycy Solidarnej Polski wysunęli ciężkie działa przeciwko TVP. Mówiono o "ideologii i dyktaturze LGBT", "homopropagandzie" i "skandalicznej decyzji".
"Homopropaganda w TVP za 1 milion dolarów. To nie była dobra zmiana. Wstyd" – pisał na Twitterze Janusz Kowalski. "Przemoc, niszczenie kościołów, opluwanie świętości, deprawowanie dzieci. Tęcza to symbol nietolerancji i agresji" – dodawał Zbigniew Ziobro.
– Za miesiąc nikt nie będzie o tym pamiętał. To był drobny skandalik, o którym – zaręczam panią – Encyklopedia Britannica nie napisze – tonował nastroje w rozmowie z Katarzyną Zuchowicz prof. Radosław Markowski.
Wszystko jednak wskazuje na to, że skandal wokół występu Black Eyed Peas, choć w rozejdzie się po kościach, przyniósł poważne reperkusje dla Ziobry. Wchodzimy bowiem w rok wyborczy i każda możliwość pokazania się przed kamerą stanowi formę budowania swojej pozycji.