Ostre słowa Siwiec po reportażu o Janie Pawle II. Nie zostawiła na Kościele suchej nitki
- W poniedziałkowy wieczór (6 marca) swoją premierę na antenie TVN24 miał reportaż o Janie Pawle II pt. "Franciszkańska 3"
- Dziennikarze w reportażu stawiają tezę, że Wojtyła ukrywał nadużycia seksualne innych księży na długo, zanim został papieżem
- Miał być informowany o nadużyciach w Kościele, a nawet starać się wyciszyć niektóre oskarżenia o pedofilię
- Swoje stanowisko na ten temat przedstawiła Natalia Siwiec, która nie przebierała w słowach
"Franciszkańska 3" to reportaż TVN24, obok którego wielu nie potrafiło przejść obojętnie. Reporter programu "Czarno na białym" dotarł do ofiar księży. Wówczas trzech mężczyzn podlegało kardynałowi Karolowi Wojtyle. Dziennikarz dotarł nawet do osób, które o popełnianych przez księży przestępstwach osobiście informowali Wojtyłę. Jak się okazało istnieje również dokumentacja, która potwierdza jego zachowania.
Ostre słowa Natalii Siwiec na temat Kościoła po reportażu o Janie Pawle II
Po emisji reportażu w sieci zawrzało, a kolejne osoby, począwszy od dziennikarzy i celebrytów, zabierają głos w sprawie. Natalia Siwiec jest jedną z osób, które od samego początku nie ukrywały, że z Kościołem katolickim jej nie po drodze. Modelka uważa siebie za osobę niewierzącą.
Wczorajszy reportaż utwierdził celebrytkę w jej przekonaniu. Siwiec w ostrych słowach skomentowała zachowanie Kościoła katolickiego. Nie przebierała przy tym w słowach.
"Wstrętne to jest! Nie ma już się nawet jak łudzić, że ktoś tam może, mógł być czysty! Kościół to obrzydliwa instytucja i tyle. Monarchia" – podsumowała modelka. Siwiec jest bardzo aktywna w swoich social mediach. To nie pierwszy raz, kiedy postanowiła zabrać głos w ważnym społecznie temacie.
Celebrytka bardzo często wypowiada się w sieci na tematy polityczne. Między innymi dlatego też nie mogła przejść obojętnie obok reportażu o nadużyciach w kościele.
Reportaż o ukrywaniu pedofilii przez Jana Pawła II
Dziennikarz Marcin Gutowski w rozmowie z "Newsweekiem" powiedział, że reporterzy dotarli do kluczowego świadka, który 50 lat temu osobiście, twarzą w twarz informował Karola Wojtyłę o przestępstwie seksualnym.
W reportażu pojawia się sprawa księdza Bolesława Sadusia, który przez Wojtyłę został przeniesiony z parafii w Krakowie aż do Austrii. Jak dowiadujemy się z reportażu "Franciszkańska 3", w maju 1972 r. Saduś miał dostać od Wojtyły ustne wypowiedzenie z funkcji proboszcza parafii św. Floriana w Krakowie. Jak wynika z akt IPN, przyczyną usunięcia miało być właśnie molestowanie nieletnich chłopców.
Czytaj więcej: Jan Paweł II wiedział o pedofilii w Kościele? Dziennikarze TVN dotarli do kluczowego świadka
Kluczowe wydają się zeznania świadków, do których dziennikarze dotarli nawet po 60 latach. Mężczyźni osobiście rozmawiali z Wojtyłą, zgłaszając mu przypadki seksualnych nadużyć księży. Pierwszym jest człowiek, który ponad 60 lat temu rozpoznał w Sadusiu pedofila, który miał wykorzystywać jego brata podczas wakacyjnego pobytu w górach, i donosi na niego na milicję. Miało to miejsce w 1965 roku, a brat i ofiara pochodzili z Nowego Sącza.