Jest decyzja Dudy ws. zmiany Kodeksu wyborczego

Alan Wysocki
14 marca 2023, 10:21 • 1 minuta czytania
Andrzej Duda podjął decyzję w sprawie ustawy Prawa i Sprawiedliwości o zmianie Kodeksu wyborczego. Prezydent podpisał dokument, zwiększający liczbę obwodów wyborczych oraz umożliwiający bezpłatny transport poszczególnych grup społecznych do komisji.
Andrzej Duda podpisał ustawę ws. zmian Kodeksu wyborczego. Fot. Wojciech Stróżyk / Reporter / East News

Andrzej Duda podpisał ustawę ws. zmian Kodeksu wyborczego

O decyzji Andrzeja Dudy poinformowała prezydencka minister Małgorzata Paprocka. –Prezydent podpisał nowelizację Kodeksu wyborczego – powiedziała. Polityk podpisał także ustawę wiatrakową.

Prawo i Sprawiedliwość wywołało kontrowersje niespodziewaną propozycją zmiany Kodeksu wyborczego. Głównym założeniem projektu jest zwiększenie liczby obwodów wyborczych. Oficjalny powód? Podniesienie frekwencji wyborczej.

"Zwiększy zaangażowanie w proces wyborczy, dzięki poprawie dostępności do lokalów wyborczych (mniejsze obwody, dodatkowy bezpłatny transport). Przepisy mają na celu poprawę sytuacji osób niepełnosprawnych, mieszkańców wsi i małych miast, osób starszych i chorych" – brzmi fragment uzasadnienia projektu.

Ustawa zakłada zwiększenie liczby obwodowych komisji wyborczych o kolejne 6 tysięcy. Dojdzie do tego poprzez "przegląd" i "podział" obecnego układu obwodów.

Gminy o zmianach wyborczych w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości

Jak pisaliśmy w naTemat, propozycja rządu wywołuje niemałe problemy logistyczne. – Świetlic nawet tyle nie mamy – powiedział w rozmowie z Katarzyną Zuchowicz wójt gminy Książki.

Do tej pory w gminie działy cztery lokale wyborcze, a zgodnie z ustawą ma być ich aż osiem. Z dwoma może mieć problem, bo w dwóch wioskach świetlice na lokal się nie nadają.

– Myślę, że docelowo będą to niepotrzebnie wydawane pieniądze. Trzeba będzie dostosować i wyposażyć te nowe lokale wyborcze, m.in. kupić nowe urny, kabiny do głosowania, komputery i drukarki, zapewnić dostęp do Internetu. Może zaistnieć potrzeba przeprowadzenia remontu – wymienił.

– W sołectwach nie mam budynków komunalnych, które mógłbym wskazać jako lokale wyborcze. Nie ma tam świetlic, nie ma strażnic, nie ma kościołów. Nie wyobrażam sobie, jak można by to zorganizować – skomentował wójt gminy Boronów Krzysztof Bełkot.

Opozycja krytycznie o zmianach Kodeksu wyborczego

– Mieli siedem lat na zmiany w Kodeksie wyborczym. PiS może je wprowadzić zgodnie z prawem tylko w przypadku, gdy zaczną obowiązywać od wyborów w 2027 roku. Teraz jest już za późno – powiedziała w rozmowie z Anną Dryjańską dla naTemat Katarzyna Lubnauer.

W mocno krytycznych słowach wypowiedział się także polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego Jakub Stefaniak. Zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu chęć dowożenia do urn nie określonych grup społecznych, a określonych grup wyborców.

– Pytanie, dlaczego (zabrali się za to) tak późno. Jeżeli intencje byłyby szczere, to o tych zmianach można było dyskutować przez ostatnich siedem lat. Teraz pod stołkiem (im) się pali, bo widać, że tracą poparcie, więc wyskakują z pomysłami w postaci próby siłowego dostarczenia własnych wyborców albo ułatwienia własnym wyborcom dotarcia do lokali –

– Każda ewentualna zmiana w Kodeksie wyborczym powinna obowiązywać nie od najbliższych wyborów, a od następnych – przekonywała Monika Wielichowska z Platformy Obywatelskiej.