Gowin staje w obronie JP II i komentuje działania PiS. "Nie wierzę w to"
- Sprawa Jana Pawła II doprowadziła do awantury w świecie polityki i duchowieństwa. Teraz do afery świętego Kościoła katolickiego odniósł się Jarosław Gowin
- Polityk powiedział, że nie przekonuje go materiał wyemitowany na antenie TVN24. Zarzucił jednak Prawu i Sprawiedliwości instrumentalne wykorzystywanie papieża
- – To całkowicie sprzeczne ze wszystkim, co o papieżu wiemy. Moim zdaniem zarzuty wobec Karola Wojtyły się nie obronią – stwierdził
Jarosław Gowin stanął w obronie Jana Pawła II
Jak pisaliśmy w naTemat, reportaż "Franciszkańska 3" Marcina Gutowskiego wskazuje, że papież tuszował przestępstwa pedofilskie jeszcze przed objęciem pontyfikatu. Prawo i Sprawiedliwość stoi twardo w obronie Karola Wojtyły, choć duchownego krytykują nawet niektórzy księża.
Teraz w rozmowie z Onetem do ostatnich wydarzeń odniósł się Jarosław Gowin. Były wicepremier i polityk Porozumienia podkreślić, że trzykrotnie miał okazję spotkać się z Janem Pawłem II. – Dwa razy w ramach delegacji środowiska "Znaku" i "Tygodnika Powszechnego". Raz po tym, gdy napisałem książkę na temat polskiego Kościoła, byłem wówczas zaproszony indywidualnie na rozmowę z papieżem – powiedział.
Polityk ocenił, że papież zawsze był człowiekiem "ciepłym, z nutką żartobliwości, a nawet autoironii". Miał skupiać się na rozmówcy oraz za wszelką cenę starać się go zrozumieć. – Miało się wrażenie, że papież nie tylko słucha, ale i słyszy, co się do niego mówi i bardzo chce zrozumieć swojego rozmówcę – podkreślił.
Parlamentarzysta zapewnił, że najnowsze doniesienia TVN24 nie wpływają na jego ocenę zmarłego hierarchy Kościoła katolickiego. – Jan Paweł II był, jest i przypuszczam, że będzie, a właściwie jestem pewien, że będzie z jednej strony przewodnikiem duchowym, świadkiem wiary, a z drugiej strony wielkim autorytetem moralnym – stwierdził.
Polityk przyznał, że materiał Gutowskiego obejrzał na potrzeby wywiadu. – Tezy jego filmu dokumentalnego mnie nie przekonują – zaznaczył, po czym dodał: – Nie wierzę w to, żeby rzetelne badania historyczne przedstawiły Jana Pawła II jako kogoś, kto tuszował pedofilię.
– To całkowicie sprzeczne ze wszystkim, co o papieżu wiemy. Moim zdaniem zarzuty wobec Karola Wojtyły się nie obronią – dodał. Gowin jednak skrytykował Prawo i Sprawiedliwość za polityczne wykorzystywanie papieża. – PiS instrumentalizuje pamięć o Janie Pawle II. Mam nadzieję, że opozycja nie da się wciągnąć w to polityczne przeciąganie liny – podsumował.
Duchowni i eksperci o Janie Pawle II
W rozmowie z Jackiem Pałasińskim dla naTemat o postaci Jana Pawła II jeszcze w ubiegłym roku mówiła watykanistka Franca Giansoldati z dziennika "Il Messaggero" – W Kościele obowiązywała zasada (skodyfikowana za czasów Jana Pawła II), wyłożona również czarno na białym przez kardynałów, którzy kierowali kongregacją duchowieństwa, że księża oskarżeni o nadużycia muszą być kryci, przenoszeni na inne parafie lub diecezje – powiedział. – Uprzedzając twoje pytanie: czy Jan Paweł II wiedział? Tu pozostaje wielka wątpliwość, ale myślę, że wiedział. Wiedział, ale nie wierzył – dodała, po czym podsumowała: – Zbyt szybko zrobili Jana Pawła II świętym. Już po publikacji reportażu Marcina Gutowskiego do najnowszych doniesień odniósł się ojciec Paweł Gużyński. – Będzie dokonywała się po części dekonstrukcja wizerunku Jana Pawła II, jaki znaliśmy do tej pory – ocenił w rozmowie z Łukaszem Grzegorczykiem dla naTemat. – Powiedziałbym, że to żadne odkrycie. Zaskakuje mnie, że jest to podnoszone, do nie wiadomo jakiej rangi. Wystarczyła prosta refleksja wcześniej, oparta o pewną wiedzę społeczną, że Karol Wojtyła po prostu musiał wiedzieć. Kiedy był biskupem, statystycznie u niego w diecezji musiały się zdarzać takie przypadki. To nie jest wielkie odkrycie – dodał.