Joanna Ibisz szczerze o byciu mamą. Gwiazdor Polsatu i jego żona myślą o kolejnym dziecku?
- Joanna Ibisz udzieliła pierwszego wywiadu. Jak czuje się w roli mamy?
- Żona Krzysztofa Ibisza wyjawiła, jak radzą sobie z łączeniem pracy z obowiązkami zawodowymi
- Para rusza ze wspólnym programem związanym ze zdrowym trybem życia. W promocję projektu obydwoje zaangażowali się medialnie
- Lekarka zdradziła także, czy 7-miesięczny Borys doczeka się rodzeństwa
Żona Krzysztofa Ibisza o byciu mamą. Rozważają powiększenie rodziny?
Do trzech razy sztuka - to powiedzenie zdecydowanie sprawdziło się w przypadku miłosnej drogi Krzysztofa Ibisza. Gwiazdor Polsatu znalazł szczęście u boku Joanny Kudzbalskiej, która dała się poznać widzom drugiej edycji "Top Model". Kobieta już dawno temu postanowiła skierować swoją drogę zawodową na inne tory - została lekarką. Para pobrała się w sierpniu w 2021 roku, a rok później, we wrześniu zostali rodzicami. Dla Ibisza to trzeci syn, natomiast dla jego obecnej żony to pierwsze dziecko. Teraz Joanna Ibisz w wywiadzie dla Jastrząb Post wspomniała m.in. o udziale w modowym show TVN-u.
"Jestem mega wdzięczna losowi, że tak się zdarzyło, że byłam w programie. Otworzyło mi to oczy, otworzyło wiele dróg, ścieżek. Nie byłam w show-biznesie, ale dzięki temu udało mi się pracować. 10 lat jeździłam, latałam. Jest to duża część mojego życia ogromnie ciekawa. Te wszystkie podróże, te wszystkie momenty to właśnie od Top Model się zaczęło" – oznajmiła. Żona prezentera nie omieszkała ujawnić kulisów dotychczasowej przygody z macierzyństwem. Borys rośnie jak na drożdżach. Jak to bywa przy opiece nad takim maluchem, zdarzają się lepsze i gorsze momenty. Ibiszowie wspierają się wzajemnie i mogą liczyć na pomoc bliskich, gdy są w nagłej potrzebie.
Niestety nie jest tak, że przesypia noce. Najpierw był taki moment, że myślałam: „O super, budzi się tylko raz”, ale niestety coś mu się zmieniło i niestety potrafi się budzić co dwie godziny, co godzinę. Teraz nie jest z tym spaniem tak super, jak mogłoby być. Staramy się, o ile to jest możliwe chodzić wcześnie spać, o ile jest taki dzień, że możemy, że Borys pozwoli nam na to. Staramy się, żeby ta godzina była jak najwcześniejsza, nie siedzimy już przed telewizorem, żeby mieć ten czas na regenerację.
Krzysztof Ibisz, który w niedawnej rozmowie z naTemat podkreślił, że "zaprogramował się" na 120 lat, poza Borysem ma dwóch synów: 24-letniego syna Maksymiliana, 17-letniego syna Vincenta. Jest zatem oswojony ze sprawami związanymi z opieką nad dziećmi. Jego żona przyznaje, że czerpie garściami z jego doświadczenia.
"Krzyś ma większe doświadczenie. Potem ta rzeczywistość zweryfikowała trochę to, jak to może wyglądać. To trochę zależy od tego, jaki Krzyś ma kalendarz, bo wiemy wszyscy, że jest to trochę też wolny zawód. Są dni kiedy jest bardziej zajęty, są dni kiedy ma dużo więcej czasu. To też zależy od tego, jakie projekty ma i jak to jest z tym jego czasem" – wyjaśniła.
"Na pewno wiem, że Krzyś lubi młodego przewijać i kąpać i to należy zawsze do niego. Zawsze się wyrywa, że on chce to robić. Mamy też pomoc mojej mamy czasami, jeżeli jest trudniej" – przyznała.
Dziennikarka dopytała Ibisz o to, jak zapatruje się na kolejne dziecko. Żona gwiazdora Polsatu zaznaczyła, że póki co, starają się jak najlepiej ogarniać przedsięwzięcia zawodowe i dbać o Borysa. Nie wyklucza jednak, że w przyszłości chłopiec doczeka się siostry lub brata.
"Na razie jesteśmy skupieni na Borysie. Krzyś ma teraz dużo obowiązków w związku z programem (red. "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"), więc nie myślimy o powiększaniu rodziny na ten moment. Myślę, że jak odkopiemy się z projektów i Borys trochę podrośnie, to będziemy mogli o tym w ogóle porozmawiać, zastanowić się" – podsumowała.