10 kwietnia bez obchodów rocznicy smoleńskiej. W PiS zarządzono zmianę daty

Natalia Kamińska
03 kwietnia 2023, 15:17 • 1 minuta czytania
Politycy PiS co miesiąc obchodzą rocznicę Smoleńska. Jednak w kwietniu tego roku będzie inaczej, gdyż odwołano uroczystość, która powinna się odbyć w przyszły poniedziałek. Rzecznik PiS wyjaśnił skąd ta decyzja.
Prezes PiS podczas obchodów jednej z rocznic katastrofy pod Smoleńskiem. Fot. Adam Burakowski/REPORTER

– Tegoroczne obchody katastrofy smoleńskiej zostaną przesunięte – poinformował media rzecznik PiS Rafał Bochenek. – Odbędą się 16 kwietnia – przekazał.

PiS przekłada obchody 13. rocznicy katastrofy pod Smoleńskiem

Chodzi o to, że rocznica katastrofy smoleńskiej przypada w tym roku na Poniedziałek Wielkanocny. – Program nie ulega zmianom, będziemy tę rocznicę obchodzić jak co roku – dodał rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.

W kwestii Smoleńska, jak informowaliśmy pod koniec marca (według ustaleń RMF FM), trzeci z rosyjskich kontrolerów ma być ścigany przez Interpol. Sąd miał uprawomocnić decyzję o aresztowaniu, w związku z czym prokuratura oczekuje na dokumentację, by móc wysłać wniosek do Interpolu ws. poszukiwań Nikołaja Krasnokuckiego.

Jak podawał portal, prokuratura chce go ścigać przez Interpol, twierdząc, że umyślnie doprowadził do katastrofy. Sąd miał uprawomocnić decyzję o aresztowaniu pułkownika. Prokuratura oczekuje na dokumentację w jego sprawie, by móc wysłać wniosek do Interpolu o międzynarodowe poszukiwania Krasnokuckiego.

O zatrzymaniu trzech rosyjskich kontrolerów lotów z wieży na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj mówiło się już w maju 2022 roku.

– 17 maja 2022 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa w Warszawie uwzględnił wniosek prokuratury i wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Wiktora R., jednego z trzech Rosjan, którzy 10 kwietnia 2010 roku kontrolowali loty na lotnisku w Smoleńsku – przekazał wówczas rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński.

W tamtym roku były duże obchody po przerwie związanej z COVID-19

Przypomnijmy też, że rok temu 10 kwietnia 2022 roku w swoim przemówieniu Jarosław Kaczyński stwierdził, że spotkanie po trzech latach przerwy z powodu pandemii koronawirusa odbywa się w szczególnych okolicznościach. Bo w ciągu tych trzech lat "nastąpiła wielka zmiana".

– Dziś chce państwu powiedzieć, że w ciągu tych trzech lat nastąpiła tu wielka zmiana i wynika ona nie tylko z tego tragicznego kontekstu, a więc wojny w Ukrainie, która potwierdza, że Rosja się nie zmieniła, że "postkomunizm" jest równie zbrodniczy jak komunizm. Zmiana wynika też z tego, co dziś wiemy o "katastrofie" - wygłosił prezes PiS.

Wówczas w przemowie Kaczyńskiego nie zabrakło też odniesienia do wojny w Ukrainie. Prezes PiS zwrócił się do przywódców Zachodu, podkreślając, że "tchórzostwo i głupota zawsze przegrywa, a w Moskwie potrafią to wykorzystać".

– Jest też pytanie, czy będziemy wolni, czy też [będziemy żyć] pod groźbą terroru terrorystycznego bandyckiego państwa. Zwracam się do tych na Zachodzie: to, co stało się na Ukrainie, może się zdarzyć także w Polsce, w Paryżu, w Berlinie, w Rzymie. Tchórzostwo i głupota zawsze przegrywa, a w Moskwie potrafią to wykorzystać – mówił Kaczyński.