Nie uwierzycie, ale te gwiazdy nie mają... swojej gwiazdy w Hollywood. Powody bywają zaskakujące

Zuzanna Tomaszewicz
10 maja 2023, 09:51 • 1 minuta czytania
Nie wszyscy aktorzy i aktorki dostąpili zaszczytu zdobycia własnej gwiazdy w hollywoodzkiej Alei Gwiazd. Nie każdy też wyraził taką chęć. Oto lista sławnych nazwisk, które z różnych powodów nie znalazły się na chodniku przy Hollywood Boulevard.
7 aktorów, którzy nie mają swoich gwiazd w Alei Gwiazd w Hollywood. Fot. Rex Features/East News; ImagePressAgency / face to face / REPORTER; Paul Quayle/ Design Pics RM

Aktorzy i aktorki, których nie ma w Alei Gwiazd

W minionym tygodniu Carrie Fisher, którą fani "Gwiezdnych Wojen" znają jako księżniczkę Leię, została pośmiertnie uhonorowana gwiazdą w Alei Gwiazd. Podczas uroczystego odsłonięcia jej nazwiska obecni byli m.in. Mark Hamill (aka Luke Skywalker) oraz córka aktorki Billie Lourd. Wielu internautów zastanawia się, czemu odtwórczyni kultowej postaci z uniwersum "Star Wars" nie została upamiętniona w taki sposób za życia.

Otóż każda sławna osoba (z conajmniej 5-letnim stażem w branży rozrywkowej) może ubiegać się o gwiazdę. Wystarczy zgłosić nominację i liczyć się z kosztami związanymi z jej wmurowaniem i ceremonią odsłonięcia. A taka zabawa nie należy do tanich, ponieważ Hollywood Chamber of Commerce liczy sobie za nią od 30 do 40 tys. dolarów. Warto mieć też na uwadze, że nie każdy chce zawracać sobie głowę takim przedsięwzięciem.

Jeśli myślicie, że wszyscy najwięksi aktorzy i wszystkie największe aktorki mają własne gwiazdy, to srogo się mylicie. Tych osób przy Hollywood Boulevard nie zobaczycie.

Kto nie ma swojej gwiazdy w Alei Gwiazd?

1. Leonardo DiCaprio

O Leonardzie DiCaprio zaczęło się robić głośno w lata 90., gdy wystąpił u boku Johnny'ego Deppa w filmie "Co gryzie Gilberta Grape'a", za który otrzymał swoją pierwszą nominację do Oscara. Od tamtej pory amerykański aktor zagrał w takich tytułach jak "Titanic" Jamesa Camerona, "Złap mnie, jeśli potrafisz" Stevena Spielberga, "Incepcja" Christophera Nolana, "Wilk z Wall Street" Martina Scorsese i "Pewnego razu... w Hollywood" Quentina Tarantiono.

W 2016 roku DiCaprio w końcu został laureatem upragnionego Oscara za (jak żartują sobie jego fani) tarzanie się w błocie w dramacie Alejandra Gonzaleza Iñárritu zatytułowanym "Zjawa".

Gwiazdor pracuje w branży filmowej od prawie 44 lat, ale własnej gwiazdy w Hollywood Walk of Fame jeszcze się nie doczekał. "Today" informowało w 2017 roku, że aktor nie otrzymał dotąd żadnej nominacji. Być może należy do grona sław, które osobiście odmówiły brania ich pod uwagę przy dorocznej uroczystości przyznawania gwiazd.

2. Julia Roberts

Julia Roberts udowodniła już nie raz, że jest gwiazdą przez duże "G". Ale czy do szczęścia potrzeba jej gwiazdy w Hollywood? Zgodnie z doniesieniami "Us Weekly" aktorka odrzuciła pierwszą nominację, dzięki której jej nazwisko byłoby częścią słynnej atrakcji turystycznej.

Przypomnijmy, że Roberts rozpoczęła swoją przygodę z filmami w pod koniec lat 80. Przełomową rolę w jej karierze był występ w "Stalowych magnoliach" z Sally Field i Dolly Parton. Następnie aktorka zachwyciła widzów jako Vivian Ward w "Pretty Woman" oraz Darby Shaw w "Raporcie Pelikana". Na swoim koncie ma takie produkcje jak "Notting Hill" z Hugh Grantem, "Sierpień w hrabstwie Osage", a także "Uciekająca panna młoda".

W 2001 roku Roberts wręczono złotą statuetkę Amerykańskiej Akademii Wiedzy i Sztuki Filmowej za dramat "Erin Brockovich", w którym wcieliła się w samotną matkę walczącą z potężnym koncernem zatruwającym środowisko.

3. Clint Eastwood

Powód, dla którego Clint Eastwood nie ma gwiazdy w Alei Sław, ma być podobny co w przypadku Julii Robert. W trakcie swojej długoletniej kariery otrzymał kilka nominacji i każdą z nich miał odrzucić.

Eastwood nigdy nie ukrywał, że jego życiowym priorytetem jest praca. Z kinem związany jest od przeszło 68 lat. Najpierw dał się poznać widzom jako aktor, później zaś jako reżyser. Grał w westernie "Dobry, zły i brzydki", komedii "Złoto dla zuchwałych", kryminale "Brudny Harry", melodramacie "Co się wydarzyło w Madison County" i "Gran Torino". Ostatnie dwie pozycje sam nakręcił.

W 1993 roku zdobył Oscary w kategoriach "najlepszy reżyser" i "najlepszy" film za "Bez przebaczenia". W 2005 roku powtórzył sukces, zgarniając te same statuetki za dramat sportowy "Za wszelką cenę".

4. Angelina Jolie

Angeliny Jolie też nie znajdziecie przy Hollywood Boulevard (chyba że będzie akurat tamtędy przechodzić). Jakim cudem aktorka z tak imponującą karierą kinową nie ma gwiazdy? W rozmowie z Nicki Swift przedstawicielka Hollywood Walk of Fame, Ana Martinez, zdradziła, że znana ze swojej działalności filantropijnej Jolie zapewne wolałaby wydać pieniądze na cel charytatywny niż na pomnik ze swoim imieniem.

Angelina Jolie, choć przyznaje, że nie czuje się dobrze przed kamerą, a krytycy filmowi wielokrotnie zwracali uwagę na fakt, że nie jest, delikatnie ujmując, wybitna w tym co robi, to trzeba pamiętać, iż dostała kiedyś... Oscara. Dokładnie za drugoplanową rolę żeńską w filmie "Przerwana lekcja muzyki" z 2000 roku. Była także nominowana do tej samej nagrody w roku 2009, za rolę drugoplanową w filmie "Oszukana".

5. Denzel Washington

Denzel Washington wypowiada się o swoim dorobku aktorskim z nie lada skromnością. – Kiedy już zrobisz film, należy on do ludzi. Więc nie oglądam się za siebie – powiedział w wywiadzie z ABC News w 2016 roku. Choć nie znamy głównego powodu, dla którego amerykański aktor nie posiada swojej gwiazdy w Alei Gwiazd, możemy zakładać, że jej nie chciał. Publiczność pamięta Washingtona z jego ról w serii "Bez litości", filmie sensacyjnym "Dzień próby" z Ethanem Hawkem, "Człowieku w ogniu" Tony'ego Scotta, "Księdze ocalenia", dramacie "Płoty" z Violą Davis i "Tragedii Makbeta".

W latach 1988-2022 hollywoodzki gwiazdor był nominowany osiem razy do Oscara (jedna z nominacji dotyczyła kategorii "najlepszy film"). Dwie prestiżowe statuetki wylądowały w jego dłoniach w 1990 roku (za "Chwałę") i 2002 roku (za "Dzień próby").

6. Robert De Niro

Tak, Robert De Niro również nie ma własnej gwiazdy w Hollywood. Dlaczego? W 2018 roku zdobył nominację do Walk of Fame, jednak nie zaplanował z odpowiednim wyprzedzeniem ceremonii odsłonięcia. Nadmieńmy, że w 2013 roku ikona kina odcisnęła swoje dłonie przed Chinese Theatre w Los Angeles.

Legendarny aktor był osiem razy nominowany do Oscarów – złotego rycerzyka zgarnął za rolę we "Wściekłym Byku" Martina Scorsese i Ojcu chrzestnym II" Francisa Forda Coppoli. Do najważniejszych występów w jego filmografii zalicza się m.in. "Taksówkarza", "Łowcę jeleni", "Chłopców z ferajny", "Gorączkę", "Kasyno", "Przylądek strachu", a także "Irlandczyka".

W 2002 roku De Niro założył wraz z Jane Rosenthal festiwal filmowy Tribeca Film Festival. Sześć filmów z jego udziałem zostało wpisanych do Narodowego Rejestru Filmów US przez Bibliotekę Kongresu jako ważne dzieła kultury.

7. Brad Pitt

Brad Pitt – podobnie jak jego była żona Angelina Jolie – też nigdy nie odsłonił swojej gwiazdy w Hollywood. Spekuluje się, że aktor odrzucił propozycję Hollywood Chamber of Commerce.

Pitt zaczynał karierę w Hollywood od statystowania. Przełomem okazała się dla niego rola J.D. w filmie "Thelma i Louise" Ridleya Scotta ("Obcy"). Widzowie mogli oglądać go m.in. w "Wywiadzie z wampirem", "Wichrach namiętności", "12 małpach", "Joe Blacku", "Podziemnym kręgu", "Przekręcie", "Troi" oraz "Panu i Pani Smith".

W swoim dorobku ma nominację do Oscara za "12 małp", "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona", "Moneyball" i "Big Short". Amerykańska Akademia Filmowa wręczyła mu statuetkę za drugoplanową rolę w "Pewnego razu... w Hollywood" i za kategorię "najlepszy film" – w tym przypadku za produkcję "Zniewolony. 12 Years a Slave".