Blanka bliska wpadki na imprezie przed Eurowizją. Prawie spadła ze schodów

redakcja naTemat
08 maja 2023, 11:35 • 1 minuta czytania
Półfinały Eurowizji rozpoczną się lada dzień. Artyści, którzy w tym roku będą reprezentować 37 państw, zaprezentowali się na tzw. turkusowym dywanie. Blanka omal nie spadła ze schodów podczas eurowizyjnej imprezy. Dobrze, że miała obok siebie asekurantów.
Blanka omal nie spadła ze schodów podczas ceremonii otwarcia Eurowizji (tzw. turkusowego dywanu). Fot. Rex Features / East News

Blanka prawie zaliczyła wpadkę na turkusowym dywanie

Już we wtorek 9 maja rozpoczną się półfinały tegorocznego konkursu Eurowizji. Reprezentantką Polski, czyli Blankę, która zaśpiewa piosenkę "Solo", zobaczymy na scenie w Liverpoolu dopiero podczas czwartkowego półfinału. Wtedy okaże się, czy artystka weźmie udział w ostatecznej walce o kryształowy mikrofon.

W minioną niedzielę odbyła się impreza inaugurującej 67. Konkurs Piosenki Eurowizji, czyli tzw. turkusowy dywan. Blanka Stajkow zaprezentowała się podczas ceremonii otwarcia w obszernej sukni w kolorze jaskrawej zieleni.

W trakcie schodzenia ze schodów widzowie mogli zobaczyć, że polska reprezentantka omal nie potknęła się o swoją kreację. Na szczęście w pogotowiu miała asekurantów. Blanka zareagowała na wpadkę z uśmiechem, udowadniając przy tym, że ma do siebie dystans. Moment jej zejścia ze schodów znajdziemy po kliknięciu 2:15:59 na pasku nagrania opublikowanego na oficjalnym profilu Eurowizji na YouTube.

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, wokalistka założyła na siebie suknię z wielkim trenem, na którym znalazł się napis "BEJBA". Było to oczywiste nawiązanie do słów rozpoczynających jej hit "Solo". – Wszyscy nazywają mnie teraz "Bejba", tak też zaczyna się piosenka – powiedziała prezenterom.

Jak będzie wyglądać występ Blanki na Eurowizji 2023?

Niedawno w internecie ukazały się nagrania z pierwszych prób do Eurowizji w Liverpoolu. Jeden z klipów zdradził, jak będzie wyglądać występ Blanki. Widać, że reprezentantka Polski w konkursie podrasowała nieco swoją choreografię.

Na instagramowym profilu TVP pojawił się fragment z prób już po zmontowaniu – tzn. telewidzowie zobaczą taki efekt już podczas półfinałowego show, które odbędzie się 11 maja.

– Jak można było to tak zepsuć? – mówi na wstępie TikToker, Miechulec, który komentuje występy wszystkich uczestników. Mężczyzna potem szybko wyjaśnił, że chodzi mu o nakładki, czyli efekty robione przez montażystów.

– Czy tylko ja widzę, że to jest przesadzone, tandetne, kiczowate? Fascynacja okładkami na scenie na Eurowizji miała miejsce w 2018 roku (...) Już się nie robi tak występów – stwierdził.

Czytaj także: https://natemat.pl/485696,blanka-zrobila-flash-mob-na-ulicach-liverpoolu-bejba-wywija-na-ulicy