Górniak uderzyła w Zapendowską. Stwierdziła, że bez jej pomocy "dziś oceniałaby dancingi w Opolu"

Weronika Tomaszewska-Michalak
23 maja 2023, 14:07 • 1 minuta czytania
Edyta Górniak w jednym z najnowszych wywiadów uderzyła w Elżbietę Zapendowską. Piosenkarka stwierdziła, że bez niej znana dziś nauczycielka śpiewu i jurorka "dogorywałaby w Opolu i oceniała tam jakieś dancingi".
Górniak wbija szpilę Zapendowskiej. Fot. Pawel Wodzynski/East News // fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Górniak o Zapendowskiej: "Nie potrafi nauczać"

Diwa w rozmowie z Pomponikiem stwierdziła, że to właśnie jej Elżbieta Zapendowska zawdzięcza karierę.


- Ja jej wiele razy pomogłam w życiu. Ona mi pomogła i ja jej też pomogłam. Okłamałam całą Polskę, że jest cudownym nauczycielem wokalistyki. To jest nieprawda. Nie potrafi nauczać, ale chciałam ją wydostać z małego Opola - mówiła.

- Nigdy nie usłyszałam: 'Edytko dziękuję, że mi tyle pracy załatwiłaś, że mi dałaś takie życie'. Mogła sobie zostać w tym domu kultury w Opolu i sobie tam dogorywać i oceniać jakieś dancingi. Dostała wspaniałe życie. Ja jestem szczęśliwa, że mogłam dać komuś tak wspaniałe życie - podsumowała.

Kariera Elżbiety Zapendowskiej

Przypomnijmy, że Elżbieta Zapendowska, zanim stała się popularna w mediach, uczyła gry na fortepianie w Szkole Muzycznej w Opolu. Potem założyła Opolskie Studio Piosenki. Jej uczniowie zaczęli odnosić sukcesy w wielu ogólnopolskich festiwalach.

Dalszą karierę kontynuowała już w Warszawie. W Teatrze Roma i Studiu Buffo współpracowała z artystami. Swoje umiejętności wokalne szkoliły u niej największe gwiazdy sceny muzycznej w Polsce, między innymi Doda czy Gosia Andrzejewicz.

Szersza publiczność usłyszała o niej, gdy zaczęła oceniać występy w polsatowskim "Idolu". Potem, dała się poznać jako stanowcza i bezkompromisowa jurorka w "Jak oni śpiewają?" czy "Must Be the Music. Tylko muzyka". Ostatnio jednak ekspertka coraz rzadziej pojawia się przed kamerami.

Spięcie Zapendowskiej i Górniak

W ubiegłym roku Zapendowska w jednym z wywiadów wbiła szpilę Górniak. Na pytanie dziennikarzy, co poszło nie tak w jej karierze, odpowiedziała: – Wszystko.

Zarzuciła piosenkarce hipokryzję i instrumentalne traktowanie innych muzyków. – Oprócz warunków (wokalnych – przyp. red.) już wszystko zaczyna więdnąć. (...) Biedna dziewczyna, która się zapędziła w jakieś samouwielbienie. Wiem, jak ona nie szanowała ludzi. Jeżeli ja jadę na koncert Edyty i ona mnie wywołuje z rzędu, a muszę stanąć i się ukłonić... ja tego nie znoszę (...). Nie wiem, co jej się w głowie tam stało, pod tą kopułką wydarzyło się tyle rzeczy, których nie da się odkręcić – oceniła.

Na te słowa postanowiła zareagować sama zainteresowana. Wyznał, że przez lata kłamała, mówiąc, iż to jurorka "Idola" nauczyła ją śpiewać.

- Nigdy nie chciałam tego mówić. Mam kilka takich tajemnic, jeśli chodzi o show-biznes. Ela mi kiedyś pomogła i ja postanowiłam za tą jedną pomoc też jej pomóc. Moja pomoc polegała na tym, że ja okłamałam całą Polskę, mówiąc, że Ela Zapendowska nauczyła mnie śpiewać. To jest nieprawda. Chciałam jej po prostu pomóc - powiedziała.

- Pojawiła się możliwość pracy w teatrze dramatycznym i mogłam zacząć spełniać swoje marzenia dziecięce i rozwijać się, to żyłam w bardzo restrykcyjnych warunkach. W takim domu, w którym zupełnie nie było przestrzeni na dzieciństwo. Wiedziałam, że to będzie bardzo trudna przeprawa, żeby przekonać moich rodziców, żebym ja mogła przenieść się do innego miasta i rozpocząć pracę - wspomniała. - Ela rozpoznała mój talent. Ona zrobiła wtedy bardzo ważną rzecz, bo przekonała moich rodziców, że warto puścić mnie do Warszawy (...) Natomiast ja za to dedykowałam jej moją pierwszą płytę "Dotyk" - dodała.

- Wtedy żył jeszcze mój śp. menadżer Wiktor. Ja chciałam Eli pomóc. Poprosiłam go, żeby on dał jej pracę przy "Metrze". Żeby ona robiła rozśpiewki z fortepianem. Mimo że mieliśmy nauczycieli, to przekonałam Wiktora. Więc on ją ściągnął z Opola do Warszawy, dał jej mieszkanie, za które płacił, dał jej pracę - zarabiała i miała pełną opiekę mojego menadżera, a ja wszystkich przekonywałam, że to Ela mnie nauczyła śpiewać. To jest nieprawda - podkreśliła.