Gąsowski nie zostawił suchej nitki na TVP. "Niemoralni propagandyści"

Kamil Frątczak
04 czerwca 2023, 17:06 • 1 minuta czytania
Piotr Gąsowski nie kryje tego, co uważa na temat partii rządzącej naszym krajem. Głośno komentuje sprawy polityczne w kraju. Tym razem zabrał głos w sprawie Wielkiego Marszu, a dokładniej nagłówków, które pojawiały się w Telewizji Polskiej.
Relacja marszu w Warszawie w TVP. Gąsowski wymownie skomentował nagłówki Fot. instagram.com / @piotr.gasowski.official

Niewiele informacji na temat marszu w Warszawie przekazuje Telewizja Polska. TVP specjalnie tak kadruje ujęcia z Warszawy, aby przekonać widzów, że marsz był frekwencyjną klapą. To nieprawda.


Relacja marszu w Warszawie w TVP. Gąsowski wymownie skomentował nagłówki

Na paskach w Telewizji Polskiej możemy przeczytać między innymi: "Demonstracja PO pod władzą Donalda Tuska", "Polityka pogardy Platformy", czy "Opozycja zjednoczona w obronie Rosji".

Stanowisko na temat manipulacji TVP postanowił zająć znany polski aktor i prezent Piotr Gąsowski. W relacji na Instagramie aktor wymownie skomentował to, co przez cały dzień pojawiało się na paskach TVP.

Podczas gdy pół Polski zbiera się na marsz... TVP, czyli nasza, publiczna telewizja za nasze publiczne pieniądze pokazuje takie paski. Muszą się strasznie bać.Piotr Gąsowski

Czytaj także: Świat mówi o Polsce. Media podkreślają jedną rzecz

Czytaj także: Tak w TVP "relacjonowali" pochód. Puste ulice to dopiero początek...

Chwilę później Gąsowski porównał dwie telewizje: TVP i TVN. Zauważył jeden bardzo istotny szczegół. "Dwie Polski, dwie rzeczywistości. Ten sam dzień i ta sama godzina. Podczas gdy w Warszawie odbywa się największa demonstracja od kilkudziesięciu lat, nasza publiczna, utrzymywana przez nas TVP (600 000 euro rocznie) udaje, że tego marszu nie ma..." – podsumował.

Czytaj także: Policja celowo legitymuje uczestników marszu, by zakłócić jego przebieg? Jest oświadczenie

Jednak Piotr Gąsowski nie poprzestał jedynie na oglądaniu telewizji. Postanowił osobiście wybrać się na Plac Zamkowy, gdzie aktywnie brał udział w Wielkim Marszu opozycji zainicjowanym przez Donalda Tuska. Po wszystkim postanowił podsumować działania publicznego nadawcy.

TVP nazwała kłamliwie ten wspaniały akt międzyludzkiej solidarności "Marszem Nienawiści"... Na dodatek o słabej frekwencji... Nie jesteście prawdziwymi dziennikarzami... w żadnym aspekcie! Jesteście zaledwie niemoralnymi propagandystami!Piotr Gąsowski

Ile osób przybyło na Wielki Marsz opozycji?

Jak szacował niedawno poseł PO Tomasz Siemoniak, na marszu 4 czerwca liczba demonstrantów może wynieść setki tysięcy osób. Prowadzący marszu, w połowie trasy pochodu podali informację, że w Wielkim Marszu idzie około pół miliona protestujących. Protestujący pod Pałacem Prezydenckim zaczęli krzyczeć pod adresem Andrzeja Dudy hasła takie jak: "Trybunał Stanu" czy "będziesz siedział!".