Titana współtworzył astronauta polskiego pochodzenia. Zabrał głos po katastrofie

Kamil Frątczak
24 czerwca 2023, 17:28 • 1 minuta czytania
Jak ustalili eksperci, bezpośrednią przyczyną zniszczenia łodzi podwodnej Titan oraz natychmiastowej śmierci jego pasażerów była implozja. W projekt firmy OceanGate był zaangażowany astronauta dr Scott Parazynski. Jak się okazało, mężczyzna ma polskie korzenie. Teraz zabrał głos po katastrofie na dnie Oceanu Atlantyckiego.
Scott Parazynski współtworzył łódź podwodną Titan. Ma polskie korzenie Fot. Facebook.com / @OceanGate

Finał akcji poszukiwawczej Titana był dramatyczny. Wszyscy pasażerowie zginęli. – Szczątki znalezione w pobliżu wraku Titanica na dnie Atlantyku to fragmenty łodzi podwodnej Titan, która zaginęła w niedzielę (18 czerwca). Wszyscy na pokładzie jednostki nie żyją – przekazała w czwartek (22 czerwca) amerykańska straż przybrzeżna.


Scott Parazynski współtworzył łódź podwodną Titan. Ma polskie korzenie

Jak się okazało, przy projekcie, a także konstrukcji łodzi podwodnej Titan współpracował amerykański astronauta polskiego pochodzenia dr Scott Parazynski. Jak podaje "Fakt", prapradziadkowie mężczyzny pochodzili z Krakowa. Czy w związku z tym kiedykolwiek odwiedził Polskę? W 2013 roku otrzymał z rąk ówczesnego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Order Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.

Naukowiec jest jednym z najbardziej doświadczonych kosmonautów na świecie. W 2022 roku wstąpił do zarządu firmy OceanGate. W spotach reklamujących wyprawę do wraku Titanica to właśnie on wielokrotnie opowiadał o przedsięwzięciu. – Titan to łódź podwodna, która zwiększa możliwości eksploracji dna oceanu. (...) Widzę, że OceanGate aspiruje do roli lidera w eksplorowaniu oceanu, dostarczając odpowiednie rozwiązania technologiczne – cytuje eksperta o polskich korzeniach na swojej stronie firma OceanGate.

Po katastrofie na dnie Oceanu Atlantyckiego dr Scott Parazynski zabrał głos w swoich mediach społecznościowych, łącząc się w bólu z rodzinami tragicznie zmarłych.

Czytaj także: Przed zanurzeniem Titana doszło do naruszenia zasad. To wideo rzuca nowe światło

"Zdruzgotany utratą załogi na pokładzie Titana – wspaniałych odkrywców, ojców, synów, mężów i przyjaciół – z których wszyscy byli mistrzami ochrony i odkrywania oceanów. Najszczersze kondolencje dla ich rodzin i zespołu OceanGate. Wdzięczność dla licznych ratowników na miejscu zdarzenia" – napisał na Twitterze dr Scott Parazynski.

Kto zginął na pokładzie Titana?

Eksperci już po wstępnych oględzinach szczątków ustalili, że przyczyną katastrofy łodzi podwodnej była implozja. Na pokładzie był znany brytyjski biznesmen i odkrywca – Hamish Harding, były właściciel Action Aviation i poszukiwacz przygód. W wyprawie uczestniczył także brytyjsko-pakistański miliarder Shahzad Dawood, jeden z najbogatszych Pakistańczyków, który chciał dotrzeć do słynnego transatlantyku wraz z 19-letnim synem Sulaimanen. Shahzada był przedstawicielem SETI Institute (organizacji badawczej w Kalifornii) i wiceprezesem Dawood Hercules Corporation, części Dawood Group.

Czwartą osobą był francuski podróżnik Paul-Henri Nargeolet, który prowadził kilka wypraw do miejsca zatopienia Titanica i nadzorował wydobycie artefaktów z wraku. Piątą – Stockton Rush, dyrektor i założyciel OceanGate, firmy będącej organizatorem wycieczki pod wrak Titanica. Każda z tych osób zapłaciła po 250 tys. dolarów za wyprawę.