Szefowa TVN zostawi "otwartą furtkę" na powrót Chajzera do "Dzień dobry TVN"? Kazen odpowiada
Chajzer będzie mógł wrócić do "Dzień dobry TVN"? Oto stanowisko szefowej stacji
Kiedy wiadomość o tym, że aż pięcioro prowadzących żegna się z "Dzień Dobry TVN" nagle trafiła do mediów, atmosfera stała się naprawdę napięta. Format opuścili: Małgorzata Rozenek-Majdan, Agnieszka Woźniak-Starak, Małgorzata Ohme, Anna Kalczyńska oraz Andrzej Sołtysik.
W mediach społecznościowych pojawiło się wiele oświadczeń i pożegnalnych słów. Szczególnie Anna Kalczyńska zdawała się być mocno dotknięta decyzją ws. roszad. Jak więc przebiegały rozmowy z dyrektorką stacji, Lidią Kazen?
– Uczciwie, po ludzku, z emocją, która ma prawo towarzyszyć w takich momentach. To były bardzo trudne rozmowy dla mnie. To były też bardzo trudne rozmowy dla nich. Mam pełne przekonanie - ponieważ z wielkim szacunkiem podchodzę do ich pracy, że oni to uszanowali i za to im dziękuję – tłumaczyła szefowa TVN-u.
Od dłuższego czasu w śniadaniówce nie pojawia się także Filip Chajzer, który tworzył duet z Gosią Ohme. Prezenter w czerwcu zwierzył się, że pod opieką specjalistów znalazł się w ostatniej chwili.
"Jestem pod opieką wybitnych specjalistów (...) dziękuję Bogu, że trafiłem do nich na czas" – przekazał na Facebooku. Potem w rozmowie z Pudelkiem przyznał, że przez dłuższy czas starał się walczyć o zdrowie i jednocześnie nie rezygnować z pracy. Rozwiązanie nie sprawdziło się.
"To była moja bardzo trudna decyzja. Nagle przyszedł moment w życiu, w którym orientujesz się, że nie jesteś RoboCopem. Próbowałem pracować, jednocześnie walcząc o zdrowie, ale to nie zadziałało. (...) Zawsze regularnie robiłem serwisy w samochodach, żeby nie stracić gwarancji i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby przełożyć to na własne zdrowie" – oznajmił.
Syn Zygmunta Chajzera pojawił się też w "Onet Rano.", gdzie wyjaśnił, że nie widać go ostatnio w telewizji, bo "w pewnym momencie przestało mu się spinać to, co czytał o sobie, z tym, kim jest".
"Oglądam ostatnio ‘Dzień dobry wakacje’ z prowadzącymi, którzy do tej pory byli reporterami. I to jest zaj*****e, że dajemy szansę fajnym ludziom, którzy są jeszcze nieopatrzeni, niezjedzeni przez media, mają świeżość" – oznajmił, mając na myśli gospodarzy wakacyjnych wydań "Dzień dobry TVN".
Później okazało się, że Chajzer postanowił spełnić swoje marzenie i otworzyć knajpkę w Warszawie. Dziennikarz zapowiedział, że w jego lokalu będzie promowany trend na trzeźwość.
Widzowie zastanawiają się, czy po roszadach w porannym paśmie TVN, Chajzer, jeśli będzie gotów wrócić na antenę, będzie miał w ogóle taką możliwość. O to Kazen została podpytana podczas konferencji ramówkowej w Sopocie.
– Umówiliśmy się na rozmowę za jakiś czas. Zobaczymy wtedy, w jakiej formie będzie i jak będzie z jego zdrowiem. Wspólnie zdecydujemy, co dalej – powiedziała dyrektor stacji w rozmowie z serwisem WirtualneMedia.pl.
Przypomnijmy, że od 28 sierpnia lubiana śniadaniówka zaczynać się będzie o godz. 7.45, czyli 15 minut wcześniej. Potrwa też dłużej, a na szklanym ekranie zobaczymy nowe twarze z TVN24. – Chcemy być towarzyszem naszych widzów, budować z nimi relacje i poczucie, że warto mieć włączony telewizor – zapewniła Lidia Kazen.
Szefowa stacji podchodzi do zmian w programie holistycznie. – Te zmiany, które są w "Dzień Dobry TVN" to nie tylko kwestia nowego studia. Te zmiany są po to, żeby dać lepszą przestrzeń dla rozmowy, dla gotowania. Żeby artyści, którzy przychodzą, mogli się lepiej zaprezentować – powiedziała Pudelkowi.
W rozmowie z reporterem naTemat, Kamilem Frątczakiem zaznaczyła zaś, że póki co widzowie będą oglądać trzy duety, ale jest otwarta na zatrudnienie czwartego.
– Jeśli mamy trzy pary prowadzących, to ten program zyskuje bardziej autorski charakter. Moim zdaniem potrzebujemy czwartej, mocnej pary. Myślimy o niej. Chciałabym startować tę ramówkę wrzesień-październik z tym trzema, które muszą na nowo zbudować swój wizerunek i kontakt z widzami – powiedziała Kazen.
Aktualnie konfiguracja duetów prezenterskich wygląda następująco: Dorota Wellman i Marcin Prokop, Paulina Krupińska i Damian Michałowski, Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński.