Ogłoszono polskiego kandydata do Oscara! Jednak nie "Zielona granica"

Zuzanna Tomaszewicz
25 września 2023, 15:07 • 1 minuta czytania
W poniedziałek w gmachu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej ogłoszono, który film będzie kandydatem Polski do nominacji w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy podczas 96. gali rozdania Oscarów. Będą to "Chłopi", animacja Doroty Welchman i Hugh Welchmana, twórców "Twojego Vincenta". Film pokonał m.in. "Zieloną granicę" Agnieszki Holland. Czy "Chłopi" otrzymają nominację do Oscara?
"Chłopi" będą polskim kandydatem do Oscara Fot. materiały prasowe

Polskiego kandydata do Oscara wybierała sześcioosobowa komisja w składzie: Ewa Puszczyńska, przewodnicząca komisji, producentka m.in. "Idy", "Zimnej wojny" oraz "Quo Vadis, Aida?"; Radosław Śmigulski, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej; Aneta Hickinbotham, producentka "Bożego Ciała" (nominacja do Oscara); Ewa Piaskowska, scenarzystka i producentka "IO"; Allan Starski – scenograf filmowy, członek Polskiej Akademii Filmowej laureat Oscara za scenografię do "Listy Schindlera" Stevena Spielberga oraz Maciej Ślesicki – reżyser i scenarzysta, współzałożyciel i wykładowca Warszawskiej Szkoły Filmowej.


– Stosunkiem głosem cztery do dwóch komisja zdecydowała, że polskim kandydatem do Oscara, nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, został film "Chłopi" w reżyserii Doroty Welchman i Hugh Welchmana, twórców animowanego do Oscara "Twojego Vincenta" – odczytała decyzję Ewa Puszczyńska.

Przewodnicząca dodała, że "autorzy 'Chłopów' zaprezentowali kolejny imponujący film animowany, nie tylko powtarzając triumf "Twojego Vincenta", ale idąc znacznie dalej i osiągając nowy poziom dynamizmu w animacji, w której kamera jest nie tylko obserwatorem, ale aktywnym uczestnikiem".

– To nie tylko moja opinia i komisji, ale międzynarodowej prasy, wszystkich, którzy oglądali "Chłopów" na zagranicznych festiwalach – dodała producentka, nawiązując do sukcesu filmu m.in. na festiwalu w Toronto. "Chłopi" otrzymali również dwie nagrody na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni: Nagrodę Specjalną Jury za "unikalną formę filmową" oraz Nagrodę Publiczności.

Puszczyńska podkreśliła również na konferencji oscarowej, że film "Chłopi" "nie tylko posiada walory artystyczne, ale porusza ważne i wciąż aktualne tematy społeczne: opresję kobietę, ich zależność od mężczyzny, a nawet przynależność do niego, przemoc seksualną i mobbing". – Ta historia oparta na książce, która dostała nagrodę Nobla, będzie zrozumiała na całym świecie: ponad granicami i podziałami politycznymi, miejmy nadzieję – mówiła przewodnicząca komisji.

"Chłopi" kandydatem Polski do Oscara

Ile filmów ubiegało się o polską nominację? Jak wyjawiła Ewa Puszczyńska, komisja rozpatrywała jedenaście filmów, a dyskusja skupiła się na pięciu tytułach: "Chłopach, "Zielonej granicy" Agnieszki Holland, "Kobieta z" Małgorzaty Szumowskiej i dwóch dokumentach, w tym "Pianoforte" Jakuba Piątka.

"Chłopi" będą ubiegać się nie tylko o nominację w kategorii najlepszy film międzynarodowy, ale również najlepszy pełnometrażowy film animowany oraz prawdopodobnie najlepsza muzyka. W tej pierwszej kategorii mają już 58 rywali, w tym dwie polskie koprodukcje mniejszościowe: "Strefa interesów" z Wielkiej Brytanii oraz "Domakinstvo za pocetnici" z Macedonii Północnej.

"Chłopi", animowana adaptacja "Chłopów" noblisty Władysława Reymonta jest jednym z najbardziej wyczekiwanych polskich tytułów tego roku (premiera kinowa: 13 października). Za reżyserię filmu odpowiada duet Dorota Welchman i Hugh Welchman, twórcy "Twojego Vincenta", czyli malarskiej animacji nominowanej do Oscara w 2018 roku w kategorii animacja.

Przy ich najnowszym dziele pracowało ponad 100 malarzy – dzięki ich talentowi w ciągu 200 tys. godzin udało się stworzyć obrazy olejne inspirowane twórczością Józefa Chełmońskiego, którymi zastąpiono zwykłe klatki w filmie.

Pracę malarzy poprzedził jednak plan zdjęciowy z udziałem prawdziwych aktorów. W roli Jagny wystąpiła Kamila Urzędowska ("Żmijowisko"), w roli Antka Boryny - Robert Gularczyk ("Twój Vincent"), zaś jako Macieja Borynę zobaczymy Mirosława Bakę ("Krótki film o zabijaniu"). W obsadzie znaleźli się również Julia Wieniawa ("W lesie dziś nie zaśnie nikt"), Maciej Musiał ("Rodzinka.pl"), Sonia Bohosiewicz ("Inni ludzie") oraz Ewa Kasprzyk ("Kogel-mogel").

"Zielona granica" Agnieszki Holland bez nominacji do Oscara

Dlaczego nominacja do Oscara nie przypadła głośnej "Zielonej granicy", za którą Agnieszka Holland otrzymała Nagrodę Specjalną Jury na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji?

Zapytana o to przez jedną z dziennikarek przewodnicząca komisji Oscarowej Ewa Puszczyńska odpowiedziała: – Odbyliśmy naprawdę bardzo głęboką dyskusję, rozważając wszelkie, nazwijmy to brzydko, za i przeciw, dlaczego taki, a nie inny film komisja powinna wybrać. Potem, drogą głosowania tak zostało zdecydowane. Komisja ciągle jest niezależna i wszyscy głosowali zgodnie ze swoimi sumieniami, wyciągając wnioski z tego, o czym dyskutowaliśmy.

Przed rozpoczęciem komisji Ewa Puszczyńska odniosła się również do prawicowej i rządowej nagonki na "Zieloną granicę". – Chciałabym w imieniu wszystkich członków komisji wyrazić bardzo głębokie oburzenie i nasze głęboki sprzeciw wobec tej nienawistnej, niewybrednie obrzydliwej nagonki oraz hejtu, jakie dotknęły twórców filmu "Zielona granica", a szczególnie Agnieszkę Holland, jego reżyserkę, ze strony członków rządu i prezydenta – powiedziała dziennikarzom.

Przewodnicząca oscarowej komisji podkreśliła, że "do niedawna niewyobrażalne było to, że minister, premier i prezydent dużego miasta w środku Europy, zamiast zajmować się ważnymi dla kraju i ludzi sprawami, zajmowali się recenzowaniem filmu, używając przy tym niewybrednych, głęboko obraźliwych słów i wykorzystując go w kampanii wyborczej".

– W imieniu wszystkich twórców nie zgadzamy się, by politycy ograniczali czy wykorzystywali naszą twórczą wolność – podsumowała producentka Ewa Puszczyńska.

Kiedy nominacje do Oscara 2024?

Przypomnijmy, że dotąd Polska była nominowana do nagrody Amerykańskiej Akademii Wiedzy i Sztuki Filmowej za "film nieanglojęzyczny" trzynastokrotnie. Pierwsza nominacja przypadła Romanowi Polańskiemu w 1964 za "Nóż w wodzie". Ostatni raz mieliśmy szansę sięgnąć po statuetkę w 2023 roku, gdy wśród kandydatów znalazł się tytuł "IO" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego.

Na koncie Polaków jest raptem jeden laureat w tej kategorii – chodzi oczywiście o "Idę" Pawła Pawlikowskiego z 2013 roku. Kiedy poznamy nominacje do Oscara 2024? Jeśli nie będzie opóźnienia z powodu strajków w Hollywood zostaną one ogłoszone 23 stycznia, a gala w Los Angeles odbędzie się 10 marca.