Jest oświadczenie Wawrzyka. Nie chce ukrywać tożsamości i pisze o "ogromnym stresie"

Dorota Kuźnik
17 stycznia 2024, 22:11 • 1 minuta czytania
"Od początku deklarowałem chęć wyjaśnienia wszystkich okoliczności i potwierdza to m.in. udzielenie przeze mnie wywiadu co do okoliczności sprawy dla jednej ze stacji radiowych” – pisze Piotr Wawrzyk w specjalnym oświadczeniu. Były członek rządu PiS nie chce być przedstawiany jako Piotr W. Mimo postawienia mu zarzutów, wyraża zgodę na prezentację wizerunku. Wskazał on też, czemu odmówił składania wyjaśnień.
Zatrzymanie Wawrzyka: Jest oświadczenie. Nie będzie ukrywać nazwiska Fot. Wojciech Olkusnik / East News

Do zatrzymania Piotra Wawrzyka przez CBA w związku z tzw. aferą wizową, doszło 17 stycznia.

"Postępowanie przygotowawcze dotyczy m.in. składania obietnic udzielenia korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwianiu spraw związanych z uzyskaniem pozwoleń na pobyt na terenie R dla cudzoziemców, a także bezprawne wywieranie wpływu na przebieg procedury wydawania przedmiotowych pozwoleń przez osoby pełniące funkcje publiczną w Ministerstwie Spraw Zagranicznych." – podano w komunikacie organów ścigania.


Natomiast oświadczenie polityka po postawieniu mu zarzutów udało się uzyskać redakcji Goniec.pl. W imieniu byłego wiceszefa MSZ tekst przekazał mec. Michał Grodzki. Jak wskazał, apel polityka przede wszystkim obejmuje prośbę o ujawnianie jego tożsamości, co oznacza, że Wawrzyk nie będzie funkcjonował jako Piotr W., a jego twarz nie będzie zamazywana lub zasłaniana czarnym paskiem.

Oświadczenie Wawrzyka. Tłumaczy, czemu nie złożył wyjaśnień

"Potwierdzając komunikat Prokuratury, chcę zaznaczyć, że odmowa składania wyjaśnień wynikała tylko z ogromnego stresu związanego wprost z dzisiejszymi czynnościami, a, będąc pomnym wcześniejszych doświadczeń, w pełni szanuję swój organizm i zdrowie" – napisał w części swojego oświadczenia Piotr Wawrzyk.

Warto przypomnieć, że polityk ma za sobą próbę samobójczą, do jakiej sam się przyznał, a do której doszło po ujawnieniu szeregu nieprawidłowości w przydzielaniu obcokrajowcom wiz.

"Od początku deklarowałem chęć wyjaśnienia wszystkich okoliczności i potwierdza to m.in. udzielenie przeze mnie wywiadu co do okoliczności sprawy dla jednej ze stacji radiowych" – czytamy.

Mecenas Grodzki przekazał w imieniu klienta, że przedstawienie zarzutu jest początkiem wyjaśniania sprawy i aktywności procesowej Wawrzyka. "Dopiero w całości zebrany materiał będzie mógł stanowić podstawę do formułowania wniosków, pamiętając, że będzie on wtedy dodatkowo oceniany przez Sąd, który może cofnąć akt oskarżenia z powrotem do Prokuratury, uniewinnić Klienta itd" – zaznaczył prawnik, cytowany przez Goniec.pl

W podsumowaniu oświadczył: "Nie zapominajmy, że w sprawach karnych mówimy o indywidualizacji odpowiedzialności i nawet jeśli ewentualnie zostanie wykazany nielegalny proceder u innej osoby, Klient może (i w ocenie Klienta bez wątpienia powinien) zostać oczyszczony z zarzutów - nawet jeszcze na etapie Prokuratury" – czytamy.