Niebywałe słowa Przyłębskiej. Naprawdę to powiedziała o Dudzie po ułaskawieniu

Alan Wysocki
24 stycznia 2024, 09:31 • 1 minuta czytania
Julia Przyłębska stanęła w obronie Andrzeja Dudy, który ponownie ułaskawił Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Jak stwierdziła, mamy do czynienia z "anarchizacją prawa", a dyskusje wokół decyzji prezydenta są "żenujące". – Akt łaski jest, ja zawsze to podkreślam, czymś więcej niż ułaskawieniem, jest aktem, prawie że królewskim – oznajmiła na antenie TV Republika.
Julia Przyłębska o uwolnieniu Kamińskiego i Wąsika. Prezeska TK broni Dudy Fot. Piotr Molecki / East News

Zaskakujące słowa Przyłębskiej. "Akt łaski jest prawie że królewski"

Julia Przyłębska wystąpiła na antenie TV Republika, by zapewnić widzów, że akt łaski wydany przez Andrzeja Dudę w 2015 roku był prawidłowo zastosowany. Jak oświadczyła prezeska Trybunału Konstytucyjnego, doszło też do ingerencji w kompetencje prezydenta.


– Przepis Konstytucji jednoznacznie mówi o tym, że prezydent stosuje prawo łaski. Ten akt łaski jest, ja zawsze to podkreślam, czymś więcej niż ułaskawieniem, jest aktem prawie że królewskim – powiedziała.

Trybunał Konstytucyjny w swoim orzeczeniu jednoznacznie wskazał, że zastosowana procedura jest zgodna z polską Konstytucją – dodała. Jak podkreśliła, Trybunał już zabrał w tej sprawie głos.

– TK wskazał, że nie ma podstawy do tego, by jakikolwiek organ uczestniczył czy wchodził w kompetencje prezydenta i uniemożliwiał mu wykonanie jego kompetencji. Tak wygląda sytuacja i prezydent podkreślił, że TK wydał w tej sprawie orzeczenia – stwierdziła.

Przyłębska skomentowała także trwające od kilku tygodni dyskusje na temat działań Andrzeja Dudy i nieuznawania wyroków Trybunału Konstytucyjnego. – Te dyskusje są żenujące. Pan prezydent zastosował akt łaski zgodnie z obowiązującą Konstytucją – oceniła.

– Anarchizowanie prawa to nieuznawanie orzeczeń legalnych organów, a TK jest takim organem, usankcjonowanym konstytucyjne. Można nie zgadzać się z jakimś orzeczeniem trybunału, sądu, ale to nie oznacza, że wyrok nie obowiązuje – dodała.

"Kamiński jeszcze kilkadziesiąt godzin temu umierał"

Nie tylko Przyłębska zareagowała na decyzję o drugim ułaskawieniu Kamińskiego i Wąsika. Wtorkowe wyjście polityków z zakładów karnych wywołało lawinę komentarzy w mediach społecznościowych.

"Mariuszu, Maćku, czekamy na Was! Panie Prezydencie, dziękujemy!" – ucieszyła się Małgorzata Gosiewska z PiS. "W praworządnym kraju za walkę z korupcją dostaje się odznaczenia. Tylko w państwie Tuska można iść za to do więzienia. Dzięki prezydentowi Andrzejowi Dudzie bezprawnie uwięzieni Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wychodzą na wolność" – napisał były szef MON Mariusz Błaszczak.

"Służba zdrowia ma się w Polsce bardzo dobrze. Kamiński jeszcze kilkadziesiąt godzin temu umierał, a po jednym dniu w szpitalu tryska życiem" – skomentował Michał Kołodziejczak z KO.

"Andrzej Duda mocno ubolewał, że Kamiński jest bardzo głodny. To jest upadek urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Upadek" – stwierdził Tomasz Trela z Nowej Lewicy. "Kiedyś ułaskawił pedofila. Dziś przestępców" – to z kolei komentarz ministry edukacji Barbary Nowackiej.

"Zdecydowanie lepiej żona Mariusza Kamińskiego gra cierpiętnice, niż Kamiński umierającego", "Cud ozdrowienia, oczekuję beatyfikacji", "Nieźle wygląda jak na 14 dni głodówki. Cud" – brzmią inne komentarze internautów.