Jennifer Lopez cała we łzach opowiedziała o swoich byłych. "Poniewieranie kimś nie jest fajne"

Zuzanna Tomaszewicz
28 lutego 2024, 12:59 • 1 minuta czytania
W dokumencie zatytułowanym "The Greatest Love Story Never Told" Jennifer Lopez zdobyła się na szczere wyznanie i opowiedziała o demonach, z jakimi się zmaga. Piosenkarka wspomniała w filmie o swoich byłych partnerach i problemach, z jakimi borykała się w poprzednich związkach. – Mówili "kocham cię", ale nie robili nic, co by potwierdziło ich słowa – stwierdziła.
Jennifer Lopez szczerze o byłych partnerach. Popłakała się przed kamerą Fot. YouTube / Entertainment Tonight

Jennifer Lopez o byłych partnerach i traumie

W najnowszym dokumencie "The Greatest Love Story Never Told" Jennifer Lopez bez ogródek opowiedziała o swoich związkach, w których miało dochodzić do przemocowych sytuacji. – Byli w moim życiu ludzie, którzy mówili "kocham cię", ale nie robili nic, co by świadczyło o ich miłości – zaczęła artystka.


54-letnia piosenkarka zaznaczyła, że nigdy nie została uderzona przez któregoś ze swoich ex, natomiast w przeszłości była "popychana". – Bycie poniewieranym i traktowanym w taki sposób nie jest zabawne – oceniła ze łzami w oczach.

– Nigdy nie byłam w związku, w którym mnie bito (dzięki Bogu), ale na pewno mną poniewierano i doświadczyłam innych nieprzyjemności – powiedziała Lopez, podkreślając, że najpierw musiała sięgnąć dna, żeby w końcu dojść do wniosku, że "już tego nie chce".

Nadmieńmy, że w pamiętniku "True Love" z 2014 roku Lopez wspominała o przemocy psychicznej, werbalnej i emocjonalnej, jakiej doświadczyła w romantycznych relacjach. Wówczas także nie wymieniła nikogo z nazwiska.

– Byłam mężatką już cztery razy. Ludzie to pewnie oglądają i myślą: "Co jest z nią nie tak?" (...) Przedstawiałam to światu następująco: "Cóż, nie wyszło nam, ale wszystko w porządku, między nami jest wszystko okej". Ale to nie była prawda. (...) Schody zaczynały się dopiero wtedy, gdy wracałam wieczorami do domu i musiałam radzić sobie z własnymi demonami i związkami – mówiła w filmie "The Greatest Love Story Never Told".

W dokumencie Jennifer Lopez rozmawia też otwarcie z obecnym mężem Benem Affleckiem, z którym w latach 2002-2004 miała burzliwą historię miłosną. Aktor zapytał się żony przed kamerą, czy nadal jest na niego zła.

– Myślę, że byłam na ciebie wściekła przez długi czas, ale ten zawód miłosny skierował nas na tory, które pozwoliły nam odkryć, że jesteśmy lepszymi ludźmi. Myślę, że już ci wszystko wybaczyłam – odpowiedziała gwiazda.

Związek Jennifer Lopez i Bena Afflecka

Przypomnijmy, że trzy lata temu Ben Affleck i Jennifer Lopez ogłosili światu, że znowu są razem. Para po raz pierwszy zeszła się w lipcu 2002 roku. Były nawet zaręczyny, jednak 22 stycznia 2004 roku J.Lo potwierdziła przez swojego rzecznika, że zostały one zerwane.

30 kwietnia 2021 roku w mediach zagranicznych zaczęły pojawiać się pierwsze wspólne zdjęcia Jen i Bena. Portal "Six" donosił, powołując się na anonimowego informatora, że aktor potajemnie odwiedza dom piosenkarki. Pierwszy ślub zakochanych odbył się 16 lipca 2022 roku w Las Vegas.

Miesiąc później para wzięła drugi ślub w posiadłości gwiazdora w stanie Georgia. Tym razem zrobili trzydniową imprezę z rodziną i znajomymi.

Czytaj także: https://natemat.pl/540314,celine-dion-pojawila-sie-na-gali-grammy-2024-tak-powitala-ja-publicznosc