"Uśmiechnięta chłodnia" odbija się Hołowni czkawką. Dobitnie widać to w najnowszym sondażu

Nina Nowakowska
08 marca 2024, 14:05 • 1 minuta czytania
Nowy sondaż parlamentarny CBOS pokazał, że największe poparcie wśród Polaków niezmiennie od stycznia ma Koalicja Obywatelska. Na drugim miejscu plasuje się PiS, a na trzecim Trzecia Droga. Co ciekawe, ta ostatnia spada, a Lewica rośnie. Czy na zmiany wpłynęła ostatnia decyzja Szymona Hołowni ws. projektów aborcyjnych?
"Uśmiechnięta chłodnia" odbija się Trzeciej Drodze czkawką. Oto która partia zyskuje w sondażu. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Z badania CBOS wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, największym poparciem cieszyłaby się Koalicja Obywatelska. Na KO zagłosowałoby 29 proc. ankietowanych deklarujących udział w wyborach, czyli tyle samo, co w styczniu.


Koalicja Obywatelska liderem sondażu

Na drugim miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość, które mogłoby liczyć na 23 proc. potencjalnych głosów. Choć to minimalnie więcej niż pod koniec lutego, w stosunku do początku roku partia Jarosława Kaczyńskiego traci 6 punktów procentowych.

Na ostatnim miejscu podium znalazła się Trzecia Droga, na którą chciałoby oddać głos 12 proc. ankietowanych. W porównaniu z końcem lutego, mariaż ludowców i Polski 2050 traci 3 punkty.

Niewiele mniej, bo 11 proc. poparcia notuje Konfederacja, której wynik nie zmienił się od stycznia. Zaraz za nią, z 9 proc. poparciem znajduje się Lewica. Ta z kolei zwiększyła swoją popularność o 2 punkty, w porównaniu z sondażem z końca lutego.

Trzecia Droga traci przez decyzję Hołowni?

Wyniki badania CBOS sugerują, że na spadek poparcia Trzeciej Drogi i wzrost notowań Lewicy mogła wpłynąć ostatnia decyzja marszałka Sejmu. Szymon Hołownia postanowił, że posłowie zajmą się projektami liberalizującymi prawo aborcyjne dopiero po pierwszej turze wyborów samorządowych, a nie na bieżących obradach.

Ruch lidera Polski 2050 spotkał się z falą krytyki ze strony środowisk kobiecych i Lewicy. – Szafuje pan jako katolik słowem "kłamca". Kłamcą nazwał pan marszałka Czarzastego, który mówił o tym, że mrozi, blokuje, nie dopuszcza pan do procedowania ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży. Zamrażarkę sejmową zamienił pan na uśmiechniętą chłodnię – zwróciła się do Hołowni posłanka Nowej Lewicy Anna Maria Żukowska, po ogłoszeniu wspomnianej decyzji.

– Ja się zastanawiam też nad PSL, bo z badań wynika, że elektorat Trzeciej Drogi właśnie jest za zmianą (prawa aborcyjnego). Wydaje się, że na tym może zyskać lokalnie PiS. Konfederacja może, ale niekoniecznie. Ale w tych mniejszych wsiach, powiatach, to będzie bardzo grzany temat. Ja rozumiem, co mówi marszałek Hołownia, żeby tego tematu nie wrzucać, ale właśnie dlatego go wrzucił. To jest paradoks – podsumował w rozmowie z "Rzeczpospolitą" ekspert ds. marketingu politycznego, prof. Mirosław Oczkoś.

Cztery projekty w "uśmiechniętej chłodni"

Do sejmowej zamrażarki trafiły łącznie cztery projekty ustaw. Dwa zaproponowała Lewica, która chce nie tylko legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży, ale też dekryminalizacji w przypadku osób, które pomagają w usunięciu ciąży.

Koalicja Obywatelska zaproponowała projekt legalizacji aborcji do 12. tygodnia ciąży, czyli zgodnie z zapowiedziami kampanijnymi Donalda Tuska, a Trzecia Droga optuje za powrotem tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r.