To sensacyjny scenariusz końca wojny w Ukrainie. Padła jedna kluczowa data
Wojna w Ukrainie. Krym i Donbas za wejście do NATO? Sensacyjny scenariusz
Włoski dziennik "La Repubblica" opublikował sensacyjne doniesienia na temat możliwego scenariusza zakończenia wojny w Ukrainie. Według dziennikarzy Władimir Putin i Wołodymyr Zełenski już w 2025 roku mogą otrzymać od Zachodu zaskakującą ofertę rozejmu.
Dyplomaci, politycy i urzędnicy w strukturach NATO i Unii Europejskiej mają kuluarowo omawiać stosunkowo prosty scenariusz. Rosja zachowa już zajęte terytoria Ukrainy, czyli Krym, Donbas, obwód zaporoski i chersoński.
Co w zamian otrzyma Wołodymyr Zełenski? Natychmiastowe przyjęcie Ukrainy do NATO. Wtedy każdy atak ze strony Moskwy musiałby spotkać się ze zdecydowaną reakcją całego Sojuszu, czyli m.in. USA, Niemiec, Polski, Francji czy Wielkiej Brytanii.
"La Repubblica" porównuje ten scenariusz do sytuacji Niemiec po przegraniu II wojny światowej. Wówczas część kraju została włączona w poczet zachodnich struktur, gdy pozostałe regiony zostały przekazane pod kontrolę Związku Radzieckiego.
Dziennikarze zaznaczają, że ciężko powiedzieć, na ile podobna propozycja mogłaby być zaakceptowana przez Zełenskiego czy Putina. Także trudno ocenić, czy taka oferta zostałaby przyjęta przez samych liderów Zachodu.
Władimir Putin patrzy, co dzieje się w USA. Pokój możliwy dopiero w 2025 roku
Przerwanie wojny w ten sposób mogłoby bowiem zostać odebrane jako kapitulacja przed Kremlem.
Włoscy dziennikarze podkreślają, że to w 2025 roku może dojść do negocjowania rozejmu. Do tego czasu zarówno Ukraina, jak i Rosja mogą zintensyfikować działania bojowe, by utrzymać lub odbić jak najwięcej ziemi.
To oznacza, że Kijów potrzebuje kolejnych dostaw broni, amunicji i sprzętu niezbędnego do osiągania postępów na froncie.
Równolegle Władimir Putin obecnie nie wykazuje żadnego zainteresowania rozmowami z Zachodem. Powodem ma być niestabilna sytuacja polityczna w USA. Cały czas nie wiadomo, kto na przełomie 2024 i 2025 roku obejmie prezydenturę w Waszyngtonie.
Dopiero ustabilizowanie sytuacji za oceanem może stworzyć przestrzeń do debaty w sprawie konkretów na temat wojny na Wschodzie.