Polacy będą mieli problemy z lotami do wakacyjnego raju? Na tej wyspie szaleje żywioł
Kilka dni temu na łamach naTemat pisaliśmy o pożarach, które szaleją niedaleko tureckiej Antalyi. Okazuje się, że zagrożone mogą być również wczasy na Cyprze. We wtorek 11 czerwca rozszalał się pożar na terenie gminy Pafos na południowym zachodzie kraju. To właśnie tam lądują samoloty Ryanaira latające z Polski.
Pożar na Cyprze. Konieczna ewakuacja
Jak podają cypryjskie media, pożar wybuchł prawdopodobnie na terenie nielegalnego wysypiska śmieci w centralnej części regionu. Ogień pojawił się tam wczesnym popołudniem we wtorek 11 czerwca i zaczął się bardzo szybko rozprzestrzeniać.
Sprzyjały temu warunki. Na Cyprze trwa fala niemalże piekielnych upałów. W najbliższych dniach temperatura może sięgać nawet 41 st. C. Tak wysokim temperaturom towarzyszą porywy silnego wiatru, który utrudnia akcję gaśniczą strażakom. Sytuacja jest na tyle poważna, że zarządzono ewakuację ludności.
"Cyprus Mail", powołując się na rzecznika miejscowej straży pożarnej, informuje, że żywioł szaleje między miejscowościami Polemi i Kourdaka. Dotychczas spaleniu miało ulec 8 kilometrów kwadratowych ziemi. W ogniu spłonęły trzy domy, a kilka kolejnych zostało nadpalonych. Żywioł pojawił się również na polach i w zagrodach ze zwierzętami.
Na szczęście na razie w pożarze nikt nie zginął. Do szpitala w Pafos trafiło 10 pacjentów. Wszyscy mieli problemy z oddychaniem po tym, jak nawdychali się dymu.
Cypr prosi o pomoc. Będzie problem z lotami?
Ponieważ sytuacja na Cyprze jest bardzo trudna, lokalne władze poprosiły o pomoc. Do akcji gaszenia pożaru włączyli się Grecy, którzy przysłali dwa samoloty gaśnicze, a także Jordania. Drugi z tych krajów zaangażował w akcję gaśniczą helikopter, który stacjonował na wyspie. W szczytowym momencie pożar gasiło sześć samolotów.
Mimo tego ognia nie udało się nadal ugasić. Zamknięta jest część dróg, a z powodu dymu widoczność jest miejscami fatalna. Lokalne władze nie wykluczają, że może to wpłynąć na ruch lotniczy. Operacje mogą być zakłócane.
Gdzie jest pożar? Lepiej wiedzieć to przed wakacjami
Sezony pożarowe niestety nie są nowością. Każdego roku dają się we znaki m.in. w Turcji, Chorwacji, czy Grecji. Rzadko zbliżają się do największych kurortów, ale nie oznacza to, że turyści zawsze są bezpieczni. Dowodem na to są np. ubiegłoroczne ewakuacje hoteli na Rodos.
Jak sprawdzić, gdzie w danym momencie szaleją pożary? Na łamach naTemat opisaliśmy, z których radarów i stron internetowych warto korzystać. Okazuje się, że przydatne narzędzie udostępnia m.in. NASA i Europejska Agencja Kosmiczna.