Trump chodzi już bez opatrunku. Tak wygląda jego ucho po postrzale, mamy zdjęcia

redakcja naTemat.pl
28 lipca 2024, 21:32 • 1 minuta czytania
Donald Trump w ten weekend pierwszy raz pokazał się publicznie bez opatrunku na uchu. Dzięki współpracy z agencją fotograficzną East News mamy zdjęcia, na których dokładnie widać, jak teraz wygląda prawy profil byłego prezydenta USA. Co ciekawe, po ranie postrzałowej ciężko zobaczyć ślad nawet przy dużym przybliżeniu obrazu.
Donald Trump chodzi bez opatrunku. Tak wygląda jego ucho po postrzale. Fot. Alex Brandon / Associated Press / East News

Sceny z nieudanego zamachu na Donalda Trumpa wstrząsnęły światem, a nagranie, na którym widać strzały oddawane w kierunku byłego prezydenta, przejdzie do historii Stanów Zjednoczonych.


Donald Trump chodzi już bez opatrunku. Tak wygląda jego ucho po postrzale, mamy zdjęcia

Zamachowcem okazał się Thomas Matthew Crooks. 20-latek zginął z rąk agentów. Crooks był zarejestrowany jako wyborca Partii Republikańskiej. Równolegle jednak w 2021 roku dotował prodemokratyczną organizację kwotą 15 dolarów.

Sam Trump nie odniósł poważnych obrażeń. Kula delikatnie drasnęła go w ucho, bowiem w ostatniej chwili przekręcił głowę. Od tego momentu polityk występował z wielkim opatrunkiem na uchu.

Teraz pierwszy raz od dramatycznych wydarzeń w Pensylwanii mogliśmy zobaczyć reprezentanta Partii Republikańskiej bez opatrunku. Dzięki współpracy z agencją fotograficzną East News możemy pokazać wam te zdjęcia. Widać na nich, że ranę postrzałową ciężko zobaczyć, nawet w bardzo mocnym przybliżeniu.

Donald Trump wygra wybory prezydenckie? "On wiedział, że jak się podniesie, to może oberwać kolejną kulkę"

W trakcie zamachu w sieci wybuchła dyskusja o tym, czy zamach na Trumpa zapewnił mu zwycięstwo w wyborach prezydenckich. Tuż po zdarzeniu zapytaliśmy o zdanie amerykanistę, prof. Zbigniewa Lewickiego.

– Gdyby wybory były za tydzień czy za dwa tygodnie, jego zwycięstwo było właściwie przesądzone. Ale cztery miesiące to długi czas. Ludzka pamięć nie zawsze jest aż tak trwała – powiedział w rozmowie z naTemat.

Według eksperta zdarzenie jednak z pewnością przysporzyło politykowi Partii Republikańskiej dodatkowych wyborców.

– Wydaje mi się, że przynajmniej część wyborców zagłosuje na niego, choć przedtem nie miało takiego zamiaru. Mimo tego nic nie jest przesądzające i nie stwierdziłbym, że wskutek tych wydarzeń jego zwycięstwo w listopadzie jest już pewne, chociaż oczywiście był i pozostaje faworytem – dodał.

Trump już po kilku chwilach od oddania do niego strzałów zdał sobie sprawę, że może przekuć sytuację w poprawę notowań wyborczych. W rozmowie z naTemat były antyterrorysta, Jerzy Dziewulski zwrócił uwagę na jego zachowanie.

– Trump wykorzystał tę sytuację. On zdawał sobie sprawę, że jak się podniesie, to pokaże społeczeństwu, że jest niezniszczalny. On podniósł rękę w geście zwycięstwa. I to jeszcze na tle flagi USA. To było wbrew wszelkim zasadom. Pokazał swoją wielkość – powiedział

I dodał: – On wiedział, że jak się podniesie, to może oberwać kolejną kulkę. Ale wiedział, że to było warte ryzyka, bez względu na to, czy doszłoby do drugiego strzału, czy nie.