Znamy reprezentantkę Polski na Eurowizji 2025! Na tę scenę wróci po 30 latach

Weronika Tomaszewska-Michalak
14 lutego 2025, 22:39 • 1 minuta czytania
Konkurs Piosenki Eurowizji zbliża się wielkimi krokami. W walentynkowy wieczór Telewizji Polska wyemitowała specjalny koncert, podczas którego zaprezentowali się kandydaci i kandydatki na reprezentanta Polski. Po głosowaniu widzów okazało się, że do Bazylei pojedzie Justyna Steczkowska. Równo 30 lat temu artystka również wystąpiła na Eurowizji.
Znamy zwycięzcę polskich preselekcji. fot Artur Zawadzki/REPORTER

Eurowizja odbędzie się już 13, 15 i 17 maja 2025 roku w Bazylei, dlatego poszczególne kraje ruszyły z krajowymi preselekcjami. Wśród nich jest Polska, która w tym roku zorganizowała publiczne eliminacje (rok temu reprezentantkę Polski, Lunę, wybrała wewnętrzna komisja). Jednak tym razem zdecydowały wyłącznie głosy widzów.


Preselekcje zaczęły się o godz. 20:45 i były transmitowane na antenie TVP2 oraz TVP VOD. Gospodarzem był Artur Orzech, kultowy komentator Eurowizji. Razem z nim show poprowadzili Aleksandra Budka, Grzegorze Dobek i Michał Szpak, który reprezentował Polskę w 2016 r. z piosenką "Color of Your Life" i zaśpiewał ją podczas preselekcji. Gościem specjalnym został także Baby Lasagna, zdobywca drugiego miejsca na Eurowizji 2024.

Kto wygrał preselekcje?

Po wszystkich występach finalistów ruszyło głosowanie. Trwało 20 minut i prowadzący ogłosili zwycięzcę. Reprezentantką Polski na Eurowizji 2025 została Justyna Steczkowska.

Steczkowska swoim show zaprezentowanym podczas preselekcji z pewnością wyróżniła się wśród innych. Przygotowała efekty specjalne. W pewnym momencie podczepiona na dwóch linach zaczęła "latać" nad sceną i śpiewać bardzo wysokie dźwięki.

Jej tegoroczne zwycięstwo to także wielki powrót na eurowizyjną scenę po 30 latach. W 1995 roku 23-letnia wówczas wokalistka na scenie w Dublinie zaśpiewała balladowy utwór pt. "Sama". Na scenie towarzyszyły jej siostry – Krystyna i Magda Steczkowskie, a także zespół Trebunie-Tutki.

Wszyscy wykonawcy tegorocznych preselekcji

Przypomnijmy, że wśród tegorocznych finalistów preselekcji byli naprawdę różni wykonawcy. Zespół Chrust, który tworzą: Małgorzata Oleszczuk, Karol Konop i Dariusz Mrozek, zaproponował utwór "Tempo" – w całości po polsku z elektronicznymi i folkowymi brzmieniami.

Daria Marx, którą publiczność dobrze zna z 10. edycji "The Voice of Poland" oraz radiowego hitu "Paranoia", tym razem zaśpiewała popowy kawałek pt. "Let it burn". Dominik Dudek oczarował balladowymi brzmieniami w utworze "Hold the light". Janusz Radek po raz kolejny pokazał, że ma "głos jak dzwon" w piosence "In cosmic mist". Ogromne show na scenie ze swoim etnicznym singel "Gaja" zrobiła Justyna Steczkowska.

Kuba Szmajkowski, który po raz trzeci brał udział w preselekcjach do Eurowizji, zaśpiewał radiową piosenkę "Pray". Sonia Maselik swoja dynamiczną propozycją pt. "Rumours" też rozruszała publiczność. Najmłodszą wykonawczynią była Marien. 19-latka zaśpiewała "Can’t hide". Wzruszająco zrobiło się też podczas ballad "Miracle" Tynsky'ego oraz "Immortal" wokalisty Teo, który otrzymał "kartę uczestnictwa" od TVP i stał się 11. uczestnikiem preselekcji. Wśród faworytów od samego początku był duet Sw@da x Niczos, który utwór "Lusterka" zaśpiewal w mikrojęzyku podlaskim (to dialekt wschodniosłowiański, używany w regionie Podlasia, który łączy elementy polskiego, białoruskiego, a także rosyjskiego).