Pierwszy bank centralny w Europie rozpoczął działalność w 1668 roku w Szwecji. Równo 160 lat później, w 1828 roku, bank "narodowy" zaczął funkcjonować także nad Wisłą. Co ciekawe, Polacy żyjący na ziemiach zaboru rosyjskiego (Królestwo Polskie) wyprzedzili pod tym względem m.in. Niemców oraz... samych Rosjan.
Sama idea bankowości centralnej na ziemiach polskich była starsza o co najmniej 40 lat. Pierwsze pomysły na tę kwestię pojawiły się w dobie obrad Sejmu Czteroletniego (1788-1792). Autorem jednego z najlepszych projektów był warszawski bankier Jędrzej Kapostas, który w latach 1789-1790 wydał drukiem dwie prace: "O banku narodowym w Polszcze ustanowić się mającym" oraz "Planta ułożenia projektu Banku Narodowego".
Co nie udało się Polakom żyjącym w upadającym państwie, udało się im rodakom już pod berłem cara Mikołaja I. Głównym zadaniem instytucji z siedzibą w Warszawie miało być "zaspokojenie długu publicznego - tudzież rozszerzenie handlu, kredytu i przemysłu narodowego". Nie byłoby jednak polskiej bankowości centralnej, gdyby nie reformy zainicjowane i przeprowadzone przez Ksawerego Druckiego-Lubeckiego, ministra Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu.
Bank powołany carskim dekretem odpowiadał za emisję pieniądza, w tym papierowych biletów, prowadził operacje kredytowe, depozytowe, wekslowe i dewizowe. Obracał nie tylko bilonem i banknotami, ale także obligacjami. Gdy wybuchło powstanie listopadowe, Bank Polski finansował działania zbrojne przeciwko zaborcy.
Po upadku powstania Rosjanie wymienili kadrę bankowców, ale nie zakazali działalności instytucji. Aż do lat 60. XIX wieku emitowała bilety, choć już nie w złotych, a rublach. W 1894 roku car zlikwidował Bank Polski, a jego aktywa przejął rosyjski Bank Państwa.
Na kolejną centralną instytucję bankową musieliśmy poczekać ponad 30 lat, bo inni zaborcy - Austria i Prusy - nie przewidziały stworzenie takowej na polskich ziemiach, które kontrolowali. Austriacy co prawda utworzyli w 1883 roku we Lwowie tzw. Galicyjski Bank Krajowy, który dał później początek Bankowi Gospodarstwa Krajowemu. Nie był to jednak bank centralny.
A taki pojawił się na polskiej ziemi ponownie dopiero w 1916 roku, w czasie jednej z najkrwawszych wojen, jaką znał ówczesny świat. Z inicjatywy Niemców, którzy od roku stacjonowali w Warszawie, przemianowanej na stolicę Generalnego Gubernatorstwa Warszawskiego. Powstała wtedy Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa, emitująca marki polskie. Z założenia była to instytucja tymczasowa, w przyszłości miał ją zastąpić bank utworzony już w niepodległej Polsce.
Tak też się stało, ale na powstanie nowego banku centralnego w II RP trzeba było poczekać aż do 1924 roku. Wcześniej Polska musiała walczyć o kształt państwa i zażegnać niebezpieczeństwo bolszewickie. Gdy kraj już nieco okrzepł, można było zająć się problemami wewnętrznymi. Sytuacja była krytyczna, w kraju szalała inflacja, rodzima waluta słabła w oczach. W styczniu 1924 roku jeden dolar kosztował... 9,8 mln polskich marek.
Za sprawą wybitnego ekonomisty, premiera oraz ministra skarbu Władysława Grabskiego dokonano reformy skarbowo-monetarnej, w ramach której w kwietniu powstał Bank Polski SA - nowa bankowa instytucja centralna. Formalnie była to spółka prywatna, nie zaś bank państwowy; niezależna od rządu, ale realizująca rządową politykę pieniężną. O obsadzie stanowisk decydowały najwyższe czynniki władz. Nazwisko prezesa Banku wskazywał prezydent na wniosek Rady Ministrów.
Istotą przemian dokonywanych pod czujnym okiem Grabskiego było ustanowienie nowego środka pieniężnego - złotego, w miejsce dotychczasowych polskich marek. Kurs wymiany obu walut pozostawał w relacji: 1,8 mln marek za 1 złotego. Łącznie wymieniono 543 tryliony marek uzyskując w zamian prawie 302 miliony złotych. Kapitał zakładowy nowego banku wynosił 100 mln złotych.
Bank Polski SA przetrwał trudne lata wojny - we wrześniu 1939 roku w spektakularnych okolicznościach wywieziono z kraju przed Niemcami złoto i rezerwy walutowe. Działalność tej instytucji kontynuowano najpierw w Paryżu, a od lipca 1940 roku w Londynie, gdzie działał emigracyjny rząd polski. W tym samym czasie w Generalnym Gubernatorstwie na okupowanych ziemiach polskich powstał Bank Emisyjny w Polsce, kierowany przez Feliksa Młynarskiego.
Instytucja emitująca "młynarki" - tak, od nazwiska prezesa Banku Emisyjnego, potocznie nazywano banknoty emitowane w czasie okupacji niemieckiej - zaprzestała działalności po wkroczeniu na ziemie polskie Armii Czerwonej. Choć po wojnie londyński bank centralny przeniesiono do Polski, władze komunistyczne już wcześniej podjęły decyzję o jego likwidacji. Formalnie przestał istnieć dopiero w 1952 roku, ale już 2 lutego 1945 roku, na mocy styczniowego dekretu, działalność rozpoczął Narodowy Bank Polski - do dziś pełniący funkcję banku centralnego.