Polacy wykazują dużą nieufność w sięganiu po kredyt. Dlatego warto rozmawiać, czym jest rozsądna pożyczka i kiedy warto się na nią zdecydować – mówi Grzegorz Ogonek z ING Banku Śląskiego w rozmowie z NaTemat.pl
59 proc. Polaków szuka wsparcia ze strony banków w rozsądnym pożyczaniu pieniędzy. Z drugiej strony aż 64 proc. jest zdania, że reklamy kredytów i pożyczek zachęcają do bezmyślnego wydawania pieniędzy.
To jasny sygnał, że Polacy oczekują od instytucji finansowych innej komunikacji. Mówiąc wprost: nie można wpychać kredytu na siłę, podsycając emocje związane z możliwością zakupu czegoś „od ręki” na kredyt. Trzeba upewnić się, czy klient rozumie zarówno korzyści, jak i koszty wynikające z jego decyzji. Polacy oczekują otwartego podejścia w tej kwestii – z badania przeprowadzonego przez ING wynika, że jedna czwarta osób, które nie pożyczały w ciągu ostatnich trzech lat, byłaby skłonna wziąć pożyczkę pod warunkiem, że dostaną jasne, rzetelne i wiarygodne informacje. Innymi słowy – chcą wiedzieć, jak pożyczać z głową.
A jak pożyczają Polacy?
Polacy wykazują dużą nieufność w sięganiu po kredyt. Z badnia Barometr ING wynika, że dwie trzecie naszych rodaków obawia się wpadnięcia w spiralę zadłużenia. Ludzie przypominają sobie historie zasłyszane od znajomych czy w mediach. Boją się, że początek przygody z kredytem może skończyć się kolejnym, większym kredytem zaciągniętym na spłatę tego poprzedniego. Dlatego można powiedzieć, że Polacy pożyczają ostrożnie.
Skąd powściągliwość Polaków w sięganiu po dług? Przecież jeszcze niedawno, w połowie poprzedniej dekady, byliśmy świadkami boomu kredytowego.
Jesteśmy ostrożniejsi od czasów światowego kryzysu finansowego. Mimo że Polska nie odczuła go tak bardzo jak inne kraje, to jednak uderzył on mocno w rynek pracy, nieruchomości i wpłynął na finanse osobiste milionów Polaków. Spowolnienie gospodarcze dało Polakom czas na refleksję nad kredytami, ich użytecznością i rolą. Tu tkwi źródło postaw, które ujawniło nasze badanie, czyli poglądu że pożyczki z banku należy unikać za wszelką cenę lub twierdzenie, że kredyty są tylko i wyłącznie dla ludzi, którzy borykają się z problemami finansowymi, jak twierdzi co trzeci Polak.
Duża część osób ma poczucie, że kredyt jest po prostu niepotrzebny. Kiedy pojawia się potrzeba przekraczająca możliwości finansowe czy stan oszczędności, wielu woli z niej zrezygnować, niż iść po pożyczkę. Kiedy zapytaliśmy Polaków, dlaczego w przeciągu ostatnich trzech lat nie sięgnęli po kredyt, bardzo często odpowiedź brzmiała: „bo był niepotrzebny”. Trudno dyskutować z tym poglądem. Warto jednak pamiętać, że przemyślany i rozsądnie wzięty kredyt może być narzędziem finansowym, które pozwoli na większą elastyczność w zarządzaniu domowym budżetem.
Czy można powiedzieć, że Polacy się sparzyli i dlatego pożyczają pieniądze ostrożniej?
To zależy. Badając podejście Polaków do pożyczania, nie można pomijać ich sytuacji dochodowej i poziomu zamożności. Nasze badanie pokazało, że mieszkańcy największych miast, co do których możemy przyjąć, że są lepiej sytuowani, wykazują większą swobodę i elastyczność w gospodarowaniu pieniędzmi. Wśród nich otwartość w sięganiu po kredyty bankowe jest większa. To naturalne, że im bardziej się bogacimy i im większy mamy majątek, tym więcej otwiera się przed nami możliwości. Możemy skorzystać z większej zdolności kredytowej i przyspieszyć dzięki pożyczce swoje plany życiowe, niekoniecznie tylko te konsumpcyjne.
na podstawie raportu „Barometr ING: Jak pożyczają Polacy”, przygotowanego przez TNS Polska na zlecenie ING Banku Śląskiego • mat. prasowe
Na co więc warto pożyczać, a na co nie? Czym jest rozsądna pożyczka?
Ogólnie rzecz biorąc, kredyty mogą być zaciągane z pobudek czysto zakupowych albo z myślą o przeznaczaniu ich na jakiegoś rodzaju inwestycje – nie tylko duże, firmowe, ale np. na kurs językowy, szkolenie. Punktem odniesienia są indywidualne potrzeby. Oczywiście bank nie może przecież odmówić komuś kredytu, uzasadniając, że środki zostaną wydane nieracjonalnie. Musimy zostawić swobodę decyzji konsumentom. Oni lepiej od nas wiedzą, czego potrzebują. Z pewnością jednak warto rozmawiać, czym jest rozsądna pożyczka.
na podstawie raportu „Barometr ING: Jak pożyczają Polacy”, przygotowanego przez TNS Polska na zlecenie ING Banku Śląskiego • mat. prasowe
Każdy ma inne cele, plany, aspiracje. Można sobie wyobrazić, że dla jednej osoby zakup dóbr trwałego użytku – na przykład komputera – jest formą inwestycji, bo pozwala utrzymywać kontakty towarzyskie i biznesowe. Dla kogoś innego pożyczka na wakacje może być inwestycją w wypoczynek od pracy. Nie da się tu wyznaczyć twardej linii. Rozsądne pożyczanie pieniędzy to tylko i wyłącznie kwestia racjonalnej decyzji osoby rozważającej kredyt. Jeśli stajemy przed decyzją o pożyczeniu pieniędzy, warto wziąć pod uwagę nie tylko czynniki ekonomiczne - "czy mnie stać" i "ile to będzie kosztowało", ale także nasze własne preferencje. W pożyczaniu pieniędzy najważniejszy jest rozsądek, rozeznanie się, ile dokładnie kosztuje i rozważenie, czy ten koszt zostanie pokryty z nawiązką przez korzyści z użycia kredytu.