
Rozwój osobisty powinien zajmować jedno z najwyższych miejsc w hierarchii naszych priorytetów. Dlaczego? Bo nigdy nie wiemy, kiedy dotychczasowe inwestycje w siebie wrócą do nas w postaci korzyści, o których nawet wcześniej nie myśleliśmy. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że narzędziem do realizacji samorozwoju może okazać się pożyczka. Nie zawsze dysponujemy środkami finansowymi na inwestowanie w siebie „tu i teraz”.
Jeśli mierzymy wysoko, powinniśmy na początku przyjąć zasadę mówiącą, że „aby zyskać, trzeba najpierw zainwestować”. Za przykład może posłużyć system edukacji na uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych.
Samorozwój to nabywanie nowych umiejętności, które pozwalają nam nadążać za błyskawicznie zmieniającym się światem. Chodzi o to, by być skutecznym w realizowaniu zarówno tych celów, które sami sobie stawiamy, jak i tych, które stawiają nam inni – szefowie i klienci. Rozwój to także wspomniana „droga na szczyt”, odkrycie tego, jak wiele nie wiemy, ale też – jak wiele możemy się nauczyć. Łączy się to w sposób bezpośredni z poczuciem komfortu w różnych życiowych sytuacjach, który rośnie wprost proporcjonalnie do poszerzającej się wiedzy.
Współczesna rzeczywistość zmienia się niezwykle dynamicznie, a odnalezienie się w tej zmianie jest umiejętnością podstawową. To z kolei oznacza naukę – szeroko rozumianą.
Proaktywność to wyjście poza dzisiejsze potrzeby. Ludzie aktywni nie unikają zmian, ale przebywają w określonej sferze komfortu – wychodzą z niej dopiero wtedy, gdy zmusi ich sytuacja. Proaktywni zaś są o krok do przodu – robią rzeczy, których być może nie potrzebują jeszcze w tej chwili. Cecha ta połączona jest z odpowiedzialnością za własny rozwój. Pewien zakres wiedzy otrzymaliśmy instytucjonalnie, kolejny – zdobywając doświadczenie w pracy czy korzystając z pakietów rozwojowych. Pełna synergia przychodzi jednak dopiero w momencie, gdy uświadamiamy obie, że istnieją kompetencje, za których zdobycie musimy sami zapłacić.
- 20 proc. wiedzy przyswajamy od osób trzecich, takich jak pracownicy, ale nie tylko (coaching, feedback, komunikacja online – nauka nieformalna)
- 10 proc. wiedzy przyswajamy szkoleniami i kursami (nauka formalna)
Mam poczucie, że nie istnieje idealny moment na rozpoczęcie nauki. W młodości to rodzaj kontynuacji rozpoczętego procesu, zaś w wieku pełni dojrzałym nauka zyskuje inną wartość i zaspokaja inne potrzeby.
To przygotowanie do zmian wymaga perspektywicznego myślenia. By nie dać się zaskoczyć, warto wykształcać u siebie umiejętności, które zawsze będą w cenie. Choć trudno przewidzieć, czego może oczekiwać rynek w przyszłości, warto postawić na "pewniaki".
Partnerem cyklu jest ING Bank Śląski
Zobacz inne artykuły z cyklu
