Ten jeden gest przelał czarę goryczy. Wiele osób, które w lipcu protestowały w obronie sądów, teraz poczuły się oszukane. A tłumaczenie Sądu Najwyższego, dlaczego prof. Małgorzata Gersdorf pojawiła się w Pałacu Prezydenckim na zaprzysiężeniu sędziego dublera w Trybunale Konstytucyjnym, wypada co najmniej blado.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
"Wstyd", "hańba", "żenada" – te słowa przewijają się w internetowych komentarzach. Nie brak osób zawiedzionych postawą Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego, bo przecież w zaledwie niecałe dwa miesiące temu protestowali w obronie niezależności sądów i praworządności w Polsce. A teraz co? Uważają, że prof. Gersdorf sprzeniewierzyła się wartościom, o które wtedy, wydawałoby się, wspólnie walczyli.
Zaprzysiężenie dublera Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego pojawiła się w Pałacu Prezydenckim na uroczystości zaprzysiężenia sędziego Trybunału Konstytucyjnego prof. Justyna Piskorskiego. O jego –nazwijmy to – kontrowersyjnych poglądach w kwestii przemocy w rodzinie czy ojcostwa pisaliśmy tutaj. Te sprawy zostawmy jednak na boku. Istotniejsze jest bowiem co innego – że właściwie cała opozycja oraz mnóstwo prawników o niekwestionowanym autorytecie sędziego Piskorskiego nazywa sędzią-dublerem. – To nie było zaprzysiężenie sędziego – podkreśla stanowczo w rozmowie z naTemat posłanka Nowoczesnej i prawniczka Kamila Gasiuk-Pihowicz choć samej obecności prezes Gersdorf na tej uroczystości oceniać nie chce.
U boku dublera
A dziś? Dziś Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gerdorf staje obok innego sędziego-dublera, Mariusza Muszyńskiego oraz obok marszałka Senatu, uczestnicząc w zaprzysiężeniu kolejnego dublera, Justyna Piskorskiego.
Dlaczego prof. Gersdorf postanowiła autorytetem swojego urzędu usankcjonować lub legitymizować ten wybór? Wielu osobom to się po prostu nie mieści w głowie.
To tak "z grzeczności"
A tłumaczenie Sądu Najwyższego wypada blado. Gdy wokół postawy Pierwszej Prezes w internecie trwała burza, na oficjalnym profilu instytucji pochwalono się sukcesem: medalami na spartakiadzie prawników. Na pytanie naTemat, dlaczego prof. Gersdorf pojawiła się na tej uroczystości, biuro prasowe SN wyjaśniło, że w sumie to udział w zaprzysiężeniu nie był głównym celem wizyty. Że to wyszło – jak można zrozumieć – tak przy okazji.
Co więcej, według informacji biura prasowego sądu, okazja nie została wykorzystana – nie doszło do rozmowy prezes SN z prezydentem RP.
Poseł PO i prawnik Krzysztof Brejza w rozmowie z naTemat nie kryje rozczarowania takim obrotem sprawy. – To jest pochłanianie kolejnych instytucji przez państwo PiS. I niedobrze jest sankcjonować to bezprawie poprzez swój udział – komentuje parlamentarzysta.
Brejza nie chciał oceniać, czy to oznacza, iż prof. Gersdorf jest już w jakiś sposób "dogadana" z prezydentem w sprawie kształtu jego projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
Zaczekajmy, zobaczymy
O to samo pytam posła PiS Andrzeja Matusiewicza, zastępcę Stanisława Piotrowicza w sejmowej komisji sprawiedliwości. Jego zdaniem, to dobrze, iż prezes Gersdorf "z racji pełnionej funkcji" pojawiła się na zaprzysiężeniu sędziego TK. Parlamentarzysta PiS nie chce jednak wyciągać z tego żadnych daleko idących wniosków.
Była, ale się nie cieszyła
Czy coś się zmieniło, skoro prof. Gersdorf bierze udział w zaprzysiężeniu sędziego - tzw. dublera? Wtedy, gdy sprzeciwiała się ingerencji władz w system sądowniczy, nazywana była "Rzeplińskim w spódnicy". Dziś nie brak porównania: "Gowin w spódnicy", bo prof. Gersdorf zachowuje się tak, jakby była trochę za i trochę przeciw.
Wiadomo, że prezydenckie projekty mają być znane za tydzień. Za niecałe dwa tygodnie odbędą się natomiast główne uroczystości 100-lecia Sądu Najwyższego. Już wiadomo, że w gronie zaproszonych jest prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.
Reklama.
Udostępnij: 2329
Kamila Gasiuk - Pihowicz
posłanka Nowoczesnej
To nie było zaprzysiężenie sędziego Trybunału tylko dublera sędziego Trybunału. W Trybunale nie było wolnych miejsc, na które pan Piskorski mógłby zostać wybrany.
Sąd Najwyższy
biuro prasowe
Obecność Pani Prezes wiązała się przede wszystkim z potencjalną możliwością rozmowy z Panem Prezydentem na temat Sądu Najwyższego i projektowanych zmian. (...) Udział w uroczystości miał charakter grzecznościowy.
Krzysztof Brejza
poseł PO
Przestrzeganie prawa ma charakter zero-jedynkowy. Tutaj nie ma rozwiązań pośrednich. I wielka szkoda, że Sąd Najwyższy przełamuje się w kierunku akceptowania łamania prawa.
Andrzej Matusiewicz
poseł PiS, wiceprzewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka
Zaczekajmy aż wpłyną prezydenckie projekty. Zobaczymy, jakie będą w nich zawarte rozwiązania. Na razie mamy tylko zdawkowe przypuszczenia.
prof. Małgorzata Gersdorf
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego
To jest bardzo dobry prawnik. (...) Jeżeli pisze je (projekty ustaw – przyp. red.) pan prof. Królikowski to jestem spokojniejsza.