Wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin ogłosił budowę nowego ugrupowania w ramach Zjednoczonej Prawicy. Pojawiają się pierwsze przecieki kogo może zaangażować w tworzenie nowej inicjatywy. Na metody rekrutacyjne skarży się głośno Janusz Korwin-Mikke, bo to m.in. w Partii Wolność zamierza "łowić" działaczy dotychczasowy lider Polski Razem.
O co chodzi? Przede wszystkim o ambicje i rozbuchane ego samego wicepremiera, który czuł się ostatnio marginalizowany w obozie władzy. Było to widać szczególnie w kontekście rosnącej roli Zbigniewa Ziobro i poszerzania wpływów politycznych przez Solidarną Polskę. Ale PiS zapewne przyklaśnie nowej inicjatywie Gowina, bo jego ugrupowanie będzie być może w stanie osłabić ruch Kukiz’15 i kłusować blisko politycznego centrum.
– Myślę, że Gowin kieruje się własnym interesem, a ten interes polega na neutralizacji rosnących wpływów Ziobry w ramach obozu rządzącego. Po potyczkach PiS z prezydentem Dudą, minister sprawiedliwości, jest być może traktowany znowu przez Kaczyńskiego jako jego najbardziej wiarygodny następca w tym środowisku – ocenia prof. Henryk Domański, dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii PAN.
– Gowin to dostrzegł i być może zrobił ruch do przodu. On próbuje podnieść swoją wartość. Nie widzę jednak dla niego wielkich szans na zwiększenie roli politycznej. Gowinowi niewiele się udało do tej pory. Zresztą z jakąkolwiek inicjatywą by nie wyszedł jest ona od razu krytykowana przez władze PiS – dodaje Domański. Jego zdaniem, nowa partia wicepremiera nie jest w stanie zagrozić Kukiz '15.
Łowi prawicową drobnicę
Zresztą Siarkowska także zapowiadała powołanie w ramach Zjednoczonej Prawicy nowej formacji - Partii Republikanie. Spekuluje się, że do nowej inicjatywy Gowina, zamiast od razu do PiS, może przyłączyć się marszałek senior Kornel Morawiecki, ojciec wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który także dostał się do Sejmu z ruchu Kukiza. – Dla dobra kariery syna pomoże prezesowi Kaczyńskiemu – tak ten zapowiadany transfer komentował Paweł Kukiz.
– Stanowczo dementuję informacje nt. stworzenia klubu (…) Natomiast wkrótce rzeczywiście koalicja rządowa się poszerzy i mam na myśli nie tylko poszerzenie się o kolejnych posłów. Poszerzy się o kolejne ważne środowisko, dlatego że Polska Razem zamierza wraz ze środowiskami wolnorynkowej prawicy powołać nowe ugrupowanie. To nowe ugrupowanie będzie częścią obozu Zjednoczonej Prawicy – mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w "Jeden na jeden” TVN24.
Dodał, że nazwa nowej partii jest już wybrana, że chodzi o wzmocnienie obozu Zjednoczonej Prawicy, "a najważniejsze osoby w PiS o tym wiedzą i są tym faktem usatysfakcjonowani”. Kongres założycielski nowego ugrupowanie ma się odbyć bliżej listopada niż grudnia.
Gowin pytany, czy w nowej partii byłoby miejsce dla Zbigniewa Gryglasa, który odszedł z Nowoczesnej, odparł, że "każdy, kto zgadza się z programem partii wolnorynkowej, a równocześnie umiarkowanie konserwatywnej w sprawach kulturowych, obyczajowych może do nas dołączyć”.
– To jest naturalny proces. Część środowisk, które nie mają reprezentacji parlamentarnej pozytywnie ocenia zmiany na prawicy i chciałyby się przyłączyć – mówi w rozmowie z naTemat poseł Jacek Żalek z Polski Razem, a jednocześnie wiceszef klubu PiS.
– My mamy swój ideowy kręgosłup. Były środowiska które zakładały z nami Polskę Razem, czy przeplatały się w trakcie tworzenia Polski Razem. Nie wszyscy wtedy wierzyli, że jest możliwa dobra zmiana, teraz zmienili zdanie – dodaje.
Podbierają ludzi Korwinowi
Kilka dni temu Robert Anacki, wiceprezes Partii Wolność złożył rezygnację z członkostwa w tym ugrupowaniu. "Szanowni, właśnie na ręce Prezesa Janusz Korwin-Mikke złożyłem pisemną rezygnację z pełnionych funkcji oraz członkostwa w Partia Wolność" – poinformował na Facebooku Anacki.
Koniec współpracy z JKM ogłosił na FB także p. Przemysław Piasta z Poznania. Podobno wszyscy regionalni koordynatorzy Partii Wolność dostali propozycję budowy nowej formacji Gowina. Szeregi nowego projektu mogą też zasilić działacze Kongresu Nowej Prawicy, środowiska dawnego Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego Artura Balazsa i innych kanap.
Z obecną formacją Gowina - Polską Razem Zjednoczonej Prawicy kojarzeni są tacy politycy jak minister cyfryzacji Anna Streżyńska , Andrzej Sośnierz, Jacek Żalek, Marek Zagórski, Paweł Kowal, Jadwiga Emilewicz (wymieniana przez Gowina jako kandydatka na prezydenta Krakowa).
Gowin nie ukrywa, że robi ucieczkę do przodu z myślą o wyborach samorządowych i żeby wzmocnić swoje środowisko wobec drugiego koalicjanta PiS Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro.
Jeśli pomysł Gowina wypali, najbardziej może pokrzyżować szyki ugrupowaniu Pawła Kukiza. Ostatnie sondaże pokazują że "kukizowcom" zaczęło spadać w sondażach odkąd zbliżyli się politycznie do prezydenta Andrzeja Dudy. Liczyli, że Andrzej Duda będzie chciał budować nowe środowisko polityczne, ale się przeliczyli.
Konkurencja dla Kukiz '15?
– Nie ma żadnych obaw, że partia Gowina może nam odbierać wyborców. To jest naturalne, że jako trzecia siła polityczna w Sejmie mamy dwóch silnych przeciwników. Natomiast niewiele interesują nas wewnętrzne ruchy w łonie Zjednoczonej Prawicy, bo i tak wszyscy posłowie głosują tam jednolicie, zgodnie z dyscypliną klubową – mówi naTemat Jakub Kulesza, rzecznik prasowy Kukiz '15.
– A nazywanie nas "partią prezydencką" jest przede wszystkim złośliwe wobec pana prezydenta Dudy. To są typowe dla partyjniactwa walki frakcyjne i bardzo mi przykro, że mieszany jest do tego pan prezydent – dodaje.