Reklama.
Kilka tygodni temu Antoni Macierewicz przedstawił spiskową teorię "złotego funduszu”. Według niej, to generałowie z powołanego w latach 80. tzw. Funduszu Przyśpieszonego Rozwoju torpedują reformy szefa MON w armii, bo wciąż wysługują się Kremlowi. Wprawdzie teoria ta została bezlitośnie wyśmiana, ale podobną drogą podążył nowy premier Mateusz Morawiecki.