Joe Biden był już w Rzeszowie, odwiedził Pałac Prezydencki, a później gościł na Stadionie Narodowym. Teraz prezydent USA wystąpił na Zamku Królewskim w Warszawie, gdzie w ostrych słowach potępił inwazję Rosji na Ukrainę. Polityk zapewnił także o "świętości" artykułu 5 NATO. Niestety, tuż przed jego przemówieniem kolejna - czwarta już - rakieta uderzyła we Lwów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Podczas wizyty w Polsce Joe Biden określił Władimira Putina mianem "rzeźnika". Zapewnił o kontynuowaniu współpracy na rzecz budowy elektrowni atomowych w Polsce
Prezydent USA spotkał się także z żołnierzami 82. Dywizji Powietrznodesantowej, która wzmacnia wschodnią flankę NATO. Polityk rozmawiał z Andrzejem Dudą oraz ukraińskimi ministrami o rosyjskich zbrodniach wojennych
Podczas wystąpienia na Zamku Królewskim Biden podkreślił jedność i solidarność Zachodu z Polską oraz z Ukrainą
Joe Biden na Zamku Królewskim
– To wielki zaszczyt, że mogę być tutaj. Nie lękajcie się – to były słowa, które zdefiniowały pontyfikat Jana Pawła II. To słowa, które zmieniły świat. To było przesłanie o sile, sile wiary i sile ludzi – powiedział Joe Biden.
Jak dodał prezydent USA, w obliczu brutalnego systemu okrutnych rządów, słowa papieża pomogły wyzwolić całą Europę Wschodnią od sowietów. – Gdy Jan Paweł II mówił te słowa, ZSRR rządził żelazną pięścią, kryjąc się za żelazną kurtyną – zaznaczył.
– Wszyscy jesteśmy wdzięczni również Lechowi Wałęsie. Wiara widzi najlepiej w ciemności. Gdy ZSRR rozpadł się, Polska odzyskała wolność. Nic w tej bitwie nie było proste. To była długa, bolesna walka – podkreślił.
– To była bitwa między demokracją a autokracją. W tej bitwie, która trwa teraz, musimy mieć jasność. Musimy przygotować się na długą walkę. Mówię to także do Ukraińców, którzy z nami są – powiedział.
– Zebraliśmy się przed zamkiem, który jest dowodem historii walki o wolność przez pokolenia. Warszawa stała dumnie, walcząc o wolność i tryumfując – wskazał.
Joe Biden wspomniał Madeleine Albright
– Jeden z młodych uchodźców, uciekających z Czechosłowacji, wrócił, żeby wystąpić tutaj w solidarności z decydentami. Mówię o Madeleine Albright, która była czempionką demokracji na świecie. Zmarła trzy dni temu, poświęcając całe życie na rzecz walki o zasady demokracji – dodał.
– Bohaterski opór Ukrainy jest częścią większej walki o podstawy demokracji, o wolność mowy, zgromadzeń, wyznania, prasy. To podstawy wolnego społeczeństwa. Wszystkie te zasady były atakowane. Każde pokolenie musiało walczyć z wrogami demokracji – wyjaśnił.
– Moje przesłanie dla Ukraińców przekazałem ministrowi Kułebie. My jesteśmy tu z wami. Kropka. Walka w Mariupolu, Melitopolu, Charkowie jest jedną z wielu walk. Węgry w 1956 roku, Polska w 1956 i 1981 roku. Czechosłowacja w 1968 roku – wymieniał.
– Rosyjskie czołgi miażdżyły powstania demokratów, aż w 1989 roku mur berliński i wszystkie mury dominacji sowieckiej upadły, a ludzie zatryumfowali – przypomniał.
Jak dodał Joe Biden, przez 30 lat siły autokratów na całym świecie walczyły dalej, wyrażając pogardę dla rządów prawa, atakując demokrację i prawdę. – Rosja powołuje się na fałszywe zasady etnicznej solidarności. Celem Putina jest powiedzenie, że denazyfikuje Ukrainę. To cyniczne, obrzydliwe kłamstwo – dodał.
– Wołodymyr Zełenski jest demokratycznym prezydentem, w dodatku Żydem. Jego rodzice zginęli przez Holocaust, a Putin jest bezczelny, jak wszyscy autokraci przed nim – ocenił.
Według prezydenta USA, Rosja od samego początku dążyła do przemocy. Przypomniał kłamstwa Władimira Putina, który przekonywał, że nie zamierza zaatakować Ukrainy. – Rosja wybrała wojnę. Brutalność i dezinformacja zadowala potrzebę władzy i kontroli. To wyzwanie rzucone w twarz międzynarodowego porządku – ostrzegł.
Joe Biden o sankcjach na Rosję
– Kreml nie ma dostępu do finansów, którymi finansował wojnę. Zatrzymaliśmy import energii, usankcjonowaliśmy 140 oligarchów i ich rodziny. Zajęliśmy ich jachty, majątki, posiadłość. Nałożyliśmy sankcje na 400 urzędników Kremla – wymienił.
– Rubel od razu stał się niczym. Rosyjska gospodarka w tej chwili i w najbliższych latach zostanie zmniejszona o połowę. Nie uda jej się wejść nawet do 20. największych. Sankcje to nowy rodzaj prowadzenia wojny, który drenuje siły Rosji. To Władimir Putin za to odpowiada – zarzucił.
– Nasi sojusznicy i partnerzy również realizują swoje zobowiązania. Siły amerykańskie są w Europie nie, żeby prowokować konflikt, a żeby bronić naszych sojuszników. Niech nawet nie myślą, żeby wejść nawet na centymetr NATO-wskiej ziemi – powiedział.
– Ukraina może liczyć, że wywiążemy się ze swoich zobowiązań. USA przyjmie 100 tysięcy uchodźców. 8 tysięcy tygodniowo już do nas przyjeżdża. Zapewnimy 300 milionów dolarów pomocy oraz dziesiątki tysięcy ton żywności i wody – ogłosił.
– USA są gotowe zapewnić miliard dolarów dodatkowej pomocy humanitarnej, ale rosyjskie siły blokują transporty żywności. Abstrahując od brutalności Putina. Ta wojna to już porażka dla Rosji – podkreślił.
– Sam straciłem dzieci. Wiem, że to nie przywróci nikomu życia, że to nikogo nie pocieszy, ale Putin myślał, że Ukraińcy rzucą błąd. Historia nic go nie nauczyła. Siły rosyjskie napotkały opór dumnych, niezłomnych Ukraińców. Nie rozbili NATO, bo Zachód jest silniejszy niż kiedykolwiek – wskazał.
– Rosja chciała mniejszej obecność NATO, a teraz ma 100 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Rosja zrobiła coś, czego się nie spodziewała. Demokracje świata są wzmocnione w swoim celu i jedności – wymienił.
Biden obiecał wsparcie dla Europy w uniezależnieniu się od rosyjskiego gazu, węgla i ropy. – Musimy zrobić to tak szybko, jak to możliwe. Będziemy pracować razem, żeby zrobić to jak najskuteczniej. Nikt nie będzie chylił się ku woli tyrana – zapewnił.
W przemówieniu nie padły konkretne deklaracje dotyczące nowych baz NATO, ponownego zwiększenia liczby amerykańskich żołnierzy w Europie, czy też dodatkowego zbrojenia Ukrainy.
W wydarzeniu udział wzięli między innymi członkowie rządu, posłowie, senatorowie, korpusy dyplomatyczne, organizacje pozarządowe, przedstawiciele Wołodymyra Zełenskiego oraz Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski.