Putin zakończy kryzys zbożowy? Siergiej Szojgu ruszył prosto do Turcji

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

W wyniku wojny w Ukrainie doszło do zablokowania portów ukraińskich. Nie tylko zboże, ale i inne produkty rolne docierały do Afryki i na Bliski Wschód właśnie przez porty z Morza Azowskiego i Morza Czarnego.

Tam aż 50 państw jest wprost uzależnionych od eksportu z Rosji i z Ukrainy. Decyzja Władimira Putina o wywołaniu kryzysu zbożowego sprawiła zaś, że w samym czerwcu doszło do zablokowania eksportu 25 milionów ton zbóż.

Jak pisała w naTemat Katarzyna Zuchowicz, Kreml dążył do doprowadzenia poważnego załamania na rynku żywności. – Ukraina dalej jest spichlerzem Europy, ale co z tego, jak nie można wywieźć z niej zboża? Podobno Afryka, która zaopatrywała się w Ukrainie, już przez to głoduje – reagował w rozmowie jeden z polskich producentów.

Przez globalnym dramatem ratować nas próbował ONZ oraz Turcja. Podjęto szereg rozmów z Moskwą, by przepuścić żywność przez Morze Czarne. Recep Tayyip Erdoğan zaproponował wyznaczenie ścisłych tras oraz weryfikację, czy nie dochodzi do transportu broni dla ukraińskiej armii.

Pierwsze doniesienia o możliwym przełomie przekazaliśmy w naTemat po spotkaniu dyktatora Rosji z przywódcą Ankary w Teheranie. Wówczas z resztą Erdoğan miał okazję zemścić się za spotkanie z Putinem z 2020 roku. W ciągu minuty doszło do niemałego upokorzenia zbrodniarza wojennego.

Pomimo tego sam dyktator zadeklarował, że udało się osiągnąć progres w negocjacjach. Potwierdzał to także jego osobisty doradca do spraw zagranicznych Jurij Uszakow. – Jesteśmy gotowi kontynuować prace w tym obszarze – zapewniał.

Jak się okazało, Rosjanie nie byli gołosłowni. Teraz władze tureckie przekazały, że doszło do wzajemnego porozumienia. Dziś o 15.30 Siergiej Szojgu podpisze dokumenty o odblokowaniu transportu zboża w Pałacu Dolmabahce w Stambule.

Warto podkreślić, że Siergiej Szojgu jest ministrem obrony i jednym z najbliższych współpracowników Władimira Putina. Na miejscu będzie także sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres oraz sam Erdoğan. Od początku wojny w Ukrainie nie doszło jeszcze do spotkania na szczycie w takim gronie.

Z ustaleń Reutersa wynika, że w tym tygodniu konieczne będzie wypracowanie szczegółów wokół porozumienia, które dotyczą m.in. metod kontroli, czy nie dochodzi do transportu broni oraz zasad zawieszenia broni.