Danuta Holecka ledwo zdążyła rozpocząć czwartkowe wydanie "Wiadomości", a już doszło do niebywałej wpadki. Podczas emisji pierwszego materiału TVP postanowiła "poszerzyć" Unię Europejską o dwa nowe państwa. W ten sposób redakcja chciała pokazać, że Polska na tle wspólnoty wypada najlepiej w kwestii cen benzyny. "A te państwa chociaż wiedzą, że są w UE?" – żartują internauci.
– Po kilku tygodniach zawirowań na światowych rynkach w Polsce znów paliwo jest najtańsze w Unii Europejskiej – ogłosiła dobrą nowinę Danuta Holecka. Prowadząca "Wiadomości" nie zapomniała ocenić, że sukces wynika m.in. z działań Daniela Obajtka na rzecz fuzji Orlenu i Lotosu.
– W ostatnich dniach cena popularniej 95-tki spadła o kilkadziesiąt groszy na litrze. To kwestia spadku cen ropy, umocnienia złotego oraz połączenia Orlenu z Lotosem – dodała. Widzom przedstawiono pasek krzyczący "Duża obniżka cen paliw".
TVP zachwalała działania Orlenu, które miały doprowadzić do obniżki cen paliw poniżej 7 złotych za litr. Wspominano także o rabatach dla stałych klientów. Przedstawiono głosy "z ulicy" osób, które cieszyły się z obniżek.
"Wiadomości" TVP, żeby uwiarygodnić narrację o najlepszej sytuacji w całej Unii Europejskiej, sięgnęły po dane branżowego portalu e-petrol dotyczące cen w Europie. Redaktorom nie przyszło jednak do głowy sprawdzić, czy wybrane kraje należą do wspólnoty.
– Średnia cena 95-tki liczona bez obniżki Orlenu to 7,19 zł. Najdrożej jest w Danii, Norwegii i Szwajcarii – ogłosił autor materiału Dominik Cierpioł.
Z czego mogła wynikać wpadka redakcji "Wiadomości" TVP? Najprawdopodobniej z położenia geograficznego Szwajcarii i Norwegii oraz ze skojarzenia, że państwa współpracują z innymi krajami Unii Europejskiej.
W Norwegii dwukrotnie odrzucono pomysł wstąpienia do Unii Europejskiej. Co więcej, odrzucili ją mieszkańcy, biorąc udział w referendach. Szwajcaria prowadzi zaś politykę neutralności, ocenianą niekiedy jako politykę izolacji.
Wpadka nie umknęła uwadze internautów. Od wczorajszego wieczora w mediach zawrzało po zaskakującej wpadce w wydaniu stacji Jacka Kurskiego. "Norwegia i Szwajcaria w Unii Europejskiej? A te państwa, chociaż o tym wiedzą?" – czytamy.
"Może faktycznie nie są w Unii, ale nadal zaliczamy je do tzw. zgniłego zachodu. Wiadomo, o co chodzi", "Dziewiętnasta trzydzieści tylko prawdziwe treści", "Nic dziwnego, że tak walczymy z Unią, skoro potajemne i wbrew woli wcieliła Norwegię i Szwajcarię" – żartują użytkownicy Twittera.
Część komentujących zwróciła uwagę na ogromną różnicę w jakości życia oraz sytuacji ekonomicznej między Norwegami, Duńczykami, a Polakami.
"Średnie zarobki w Norwegii to 21 tys. PLN", "W Danii średnie zarobki to 24 000-30 000 zł. Przy takiej różnicy w zarobkach dla Duńczyka koszt paliwa to: 9,69/4 = 2,42 zł za litr" – prostują internauci.
Tymczasem średnie wynagrodzenie w Polsce za 2022 rok wynosi 6 399,59 zł. Nawet uwzględniając ogromne rozwarstwienie społeczne, które zaburza wyniki, widzimy niesamowitą przepaść.