Antoni Macierewicz wysunął kolejną teorię spiskową o katastrofie w Smoleńsku. Z mównicy sejmowej zaatakował trzech polityków Platformy Obywatelskiej. Stwierdził, że do "zbrodni" by nie doszło, gdyby nie współpraca Bogdana Klicha, Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego z Władimirem Putinem.
– Dlaczego nie chcieliście pokazać wyników badań, które udowadniają, że skrzydło samolotu przegrywa w zderzeniu z brzozą? – zapytał Maciej Lasek z KO
Polityk Prawa i Sprawiedliwości wszedł na mównicę i zaczął rzucać oskarżeniami. Oberwało się Tuskowi, Sikorskiemu i Klichowi
Awantura w Sejmie – Antoni Macierewicz uderza w Tuska za "zbrodnię smoleńską"
Podczas drugiego dnia obrad Sejmu poseł Koalicji Obywatelskiej dr Maciej Lasek zaczął pytać o raport podkomisji smoleńskiej. – Liczba kłamstw i fałszerstw w raporcie jest porażająca. Ten dokument mieliście czelność wysłać rodzinom ofiar tragedii smoleńskiej. To barbarzyńskie – zarzucił.
Chwilę później na mównicy pojawił się marszałek senior. Następnie wyjaśnił, kiedy nie doszłoby do "zbrodni smoleńskiej". – Do zbrodni smoleńskiej nigdy by nie doszło, gdyby nie współpraca polityczna Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i Bogdana Klicha z Władimirem Putinem i rosyjskimi służbami – powiedział.
Jak wyjaśnił, to z winy Platformy Obywatelskiej "służbom oddano remont samolotu, a potem oddano badania katastrofy". – To dlatego zrezygnowano z badań bezpieczeństwa lotniska w Smoleńsku i nie przygotowano zapasowego samolotu, co było obowiązkiem ministra Arabskiego – skomentował.
– Ze strony polskiej, zamiast ekspertów wojskowych, decydowali ludzie tacy jak Maciej Lasek, którzy znają się na szybowcach, a nigdy nie badali katastrof w skali Tu-154 – zarzucił.
Antoni Macierewicz ukrywał dowody ws. katastrofy w Smoleńsku?
– Cały raport, który został przedstawiony z tak wielką pompą, jest jednym wielkim kłamstwem. Osoby, które się pod nim podpisały, powinny odpowiedzieć karnie – podsumował.
Sprawa raportu wywołała ogromną aferę nie tylko podczas dzisiejszych, ale i podczas wczorajszych obrad parlamentu. Wówczas Barbara Nowacka zaapelowała o natychmiastowe rozwiązanie podkomisji smoleńskiej.
– Jak pan, panie Kaczyński, może patrzeć w lustro po tym, jak pan na tragedii zrobił politykę? Na trumnie brata, bratowej, waszych przyjaciół i mojej matki zbudował imperium kłamstwa, które pozwoliło wam przejąć władzę – wykrzyczała.