Pilne konsultacje szefa NATO z Andrzejem Dudą. Chodzi o rosyjskie ataki w Ukrainie
Alicja Skiba
10 października 2022, 16:26·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 października 2022, 16:26
Szef NATO Jens Stoltenberg konsultował się w trybie pilnym z Andrzejem Dudą. Kancelaria prezydenta przekazała, że rozmowy dotyczyły rosyjskich ataków na cele cywilne w Ukrainie.
Reklama.
Reklama.
Rosja bombardowała w poniedziałek rano większość celów cywilnych w Ukrainie
W centrum Kijowa w wyniku ataków rakietowych zginęło co najmniej 8 osób
Jens Stoltenberg potępił ataki i prowadził rozmowy z Andrzejem Dudą na ich temat
Szef NATO Jens Stoltenberg prowadził rozmowy z Andrzejem Dudą po tym, jak w poniedziałek rano Rosja dokonała zmasowanego ataku na większość regionówUkrainy. Pociski uderzyły nie tylko w Zaporoże czy miasta w obwodach dniepropietrowskim i mikołajowskim, ale i w centrum stolicy kraju Kijowa, gdzie zginęło co najmniej osiem osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Stoltenberg potępił ataki. Jak przekazała kancelaria polskiego prezydenta, tematem rozmów były bombardowania celów cywilnych w Ukrainie.
Sprawę skomentował na swoim Twitterze również Stoltenberg. "Rozmawiałem z prezydentem Andrzejem Dudą o kontynuowaniu wsparcia sojuszników NATO dla Ukrainy i podziękowałem mu za kluczowy wkład. Rosja kontynuuje nieprowokowaną niczym agresję przeciwko niezależnemu suwerennemu narodowi. Nie zmienimy naszego kursu" - napisał.
Władimir Putin przystąpił do kontrataku. Rakiety uderzyły w Kijów i Lwów
Zniszczenie Mostu Krymskiego w sobotę musiało rozsierdzić dyktatora, bowiem ten po raz pierwszy od wybuchu wojny w Ukrainie osobiście – i to dwukrotnie – odniósł się do wydarzeń na froncie.
Jak bowiem pisaliśmy w naTemat, przywódca Rosji mówił o "ataku terrorystycznym" tuż po wysadzeniu konstrukcji. – Tu nie ma żadnych wątpliwości. To jest atak terrorystyczny, wymierzony w zniszczenie rosyjskiej kluczowej infrastruktury krytycznej – stwierdził wówczas.
Doszło bowiem do przerwania dostaw prądu. Mieszkańcy nie mają także dostępu do ciepłej wody. Sparaliżowana jest także cała komunikacja publiczna. Wciąż nie jest znany pełen bilans ofiar.
Wołodymyr Zełenski odpowiada Putinowi. "Możemy tylko biec do przodu"
Wołodymyr Zełenski zaapelował o pilne zwołanie szczytu państw G7. Chwilę po ostrzale prezydent Ukrainy wydał poruszające orędzie. W tym celu doszło także do pilnej rozmowy z prezydentem Francji Emanuelem Macronem, kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem oraz prezydentem Polski Andrzejem Dudą.
Białoruś dołącza do Rosji. Łukaszenka ujawnił wspólną decyzję z Putinem
Sytuacja eskaluje, bowiem jak pisaliśmy, Aleksandr Łukaszenka oskarżył dzisiaj Ukrainę o plany ataku na Białoruś. Zapowiedział utworzenie wspólnych rosyjsko-białoruskich oddziałów. Porozumienie z Władimirem Putinem miało zostać uzgodnione na nieformalnym spotkaniu w Petersburgu.
– Rozpoczęło się formowanie tej grupy. Potrwa to, jak sądzę, do dwóch dni. Wydałem rozkaz, abyśmy zaczęli formować tę grupę – powiedział Łukaszenka na spotkaniu z białoruskimi wojskowymi i siłami bezpieczeństwa.
– W związku z zaostrzeniem sytuacji na zachodnich granicach Państwa Związkowego uzgodniliśmy rozmieszczenie regionalnego zgrupowania wojsk Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi. Wszystko to jest zgodne z naszymi umowami. Jeśli poziom zagrożenia będzie tak wysoki jak teraz, to zaczniemy wykorzystywać zgrupowanie Państwa Związkowego – tłumaczył białoruski dyktator.
Łukaszenka odniósł się do doniesień o możliwym ataku ze strony Ukrainy. Nazwał Wołodymyra Zełenskiego szaleńcem. Zagroził użyciem wojska, jeśli miałoby dojść do zajęcia "choćby metra" terytorium.