nt_logo

"Mamy dobre informacje wywiadowcze". Szef NATO wymownie o groźbach nuklearnych

Alan Wysocki

13 października 2022, 18:00 · 2 minuty czytania
– Wszelkie wykorzystanie broni jądrowej zmieniłoby charakter tego konfliktu i miałoby fatalne konsekwencje – powiedział podczas konferencji prasowej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Odpowiadając na pytania prasy, wyjaśnił, że wywiad Sojuszu Północnoatlantyckiego stale monitoruje, co dzieje się z arsenałem jądrowym Rosji.


"Mamy dobre informacje wywiadowcze". Szef NATO wymownie o groźbach nuklearnych

Alan Wysocki
13 października 2022, 18:00 • 1 minuta czytania
– Wszelkie wykorzystanie broni jądrowej zmieniłoby charakter tego konfliktu i miałoby fatalne konsekwencje – powiedział podczas konferencji prasowej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Odpowiadając na pytania prasy, wyjaśnił, że wywiad Sojuszu Północnoatlantyckiego stale monitoruje, co dzieje się z arsenałem jądrowym Rosji.
Jak rozpoznać, że Rosja przygotowuje broń atomową? Szef NATO Jens Stoltenberg tłumaczy: Mamy dobre informacje wywiadowcze. Fot. Jonathan Ernst / AFP / East News

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej naTemat.pl


Szef NATO odpowiada na groźby Władimira Putina

Rosja wie, że wojna jądrowa to wojna, której nikt nie wygra, której nie wolno rozpoczynać – powiedział podczas konferencji prasowej w Brukseli Jens Stoltenberg. Podkreślił, że reakcja będzie zdecydowana bez względu na rodzaj użytej broni jądrowej. – Nie powiemy, jak dokładnie będziemy reagować – uciął.

Jak przypomniał, Sojusz Północnoatlantycki także ma swój arsenał jądrowy, który w ostatnich dniach przeszedł przegląd.

– Odstraszanie jądrowe NATO zapobiega konfliktom, agresji oraz gwarantuje pokój. Ministrowie obrony dokonali przeglądu naszego postępu w obszarze odstraszania – ogłosił.

– Sojusznicy dostali także informacje o ćwiczeniach "Steadfast Noon", które rozpoczną się w przyszłym tygodniu. To ćwiczenia rutynowe, które gwarantują bezpieczeństwo i zdolności jądrowych Sojuszu – powiedział.

– Zwiększymy liczbę sił wysokiej gotowości. W tej chwili posiadamy więcej wojsk na Wschodzie. W tym 8 NATO-wskich grup bojowych od państw bałtyckich do Morza Czarnego. Ich liczba może zostać powiększona – wymienił.

Podjęto również decyzję o zwiększeniu arsenałów amunicji i sprzętu. Po sabotażu Nord Stream o wiele więcej uwagi NATO poświęci Morzu Bałtyckiemu i Północnemu. – Zwiększamy naszą obecność morską. W tych akwenach sojusznicy zwiększają bezpieczeństwo wokół kluczowych instalacji – stwierdził.

Stoltenberg tłumaczy, skąd wie, że Putin nie planuje użycia broni atomowej

Stoltenberg podkreślił także, że eskalacja, szantaże i groźby Władimira Putina nie sprawią, że Zachód odstąpi od dalszego kierowania wsparcia dla Ukrainy.

– Sojusznicy szkolą i wyposażają siły ukraińskie od 2014 roku, a od lutego zwiększyli swoje wsparcie. Regularnie przekazujemy dodatkowe coraz bardziej zaawansowane systemy bojowe – zapewnił.

Jeden z dziennikarzy zapytał o ostatnią deklarację Stoltenberga. Szef Sojuszu stwierdził bowiem, że nie widzi, by faktycznie doszło do zwiększenia gotowości użycia arsenału jądrowego Kremla. Padło pytanie, skąd to przekonanie.

– NATO i sojusznicy mają bardzo dobre informacje wywiadowcze. Pracujemy zdecydowanie i intensywnie, monitorując siły jądrowe Rosji od dziesięcioleci. Cały czas pozostajemy czujni. Mogę powiedzieć, że nuklearne ćwiczenia rosyjskie też są doroczne. Będziemy monitorować, jak testują swoje siły jądrowe – odpowiedział.

– Celem NATO jest zapobieżenie wojnie i wykorzystaniu wojnie jądrowej, dlatego też tak jasno informujemy o tym Rosję – podsumował.