– Pokażę wam dzisiaj, jak działa fabryka manipulacji i hejtu TVP. Zobaczcie sami – powiedział Cezary Tomczyk, przedstawiając ujęcia z serwisów informacyjnych publicznego nadawcy. Platforma Obywatelska przechodzi do ofensywy i pokazuje, jak przedstawiany jest Donald Tusk.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
To, że TVP nie sympatyzuje z Donaldem Tuskiem, wiadomo nie od dziś. Teraz jednak Cezary Tomczyk wprost pokazał, co zrobiono z jedną z wypowiedzi b. premiera
– Pokażę wam dzisiaj, jak działa fabryka manipulacji i hejtu TVP – powiedział, pokazując fragment nagrania, na którym szef PO mówi o rozmowie z Putinem
– To zdanie wyrwane z kontekstu, że Donald Tusk być może coś ustalił z Putinem – ocenił Tomczyk, po czym pokazał całe wystąpienie polityka
Obnażył działanie TVP na przykładzie Tuska. "Pokażę, jak działa fabryka hejtu"
– Dłuższy czas rozmawialiśmy z prezydentem Putinem o tarczy antyrakietowej. Prezydent Putin nie jest entuzjastą tego projektu – mówił szef Platformy Obywatelskiej.
– Tutaj możecie usłyszeć zdanie wyrwane z kontekstu, że Donald Tusk być może coś ustalił z Putinem, który nie jest entuzjastą tarczy antyrakietowej – powiedziałTomczyk, po czym ujawnił cała wypowiedź byłego premiera.
– Dłuższy czas rozmawialiśmy z prezydentem Putinem o tarczy antyrakietowej. Prezydent Putin nie jest entuzjastą tego projektu. Doceniacie państwo delikatność mojego sformułowania. Ale, co oczywiste, uznał autonomiczne prawo Polski do ustalania, czyje i jakie instalacje obronne na terytorium naszego kraju będą się znajdować – możemy usłyszeć.
Cezary Tomczyk wskazał na prosty zabieg. – Przecież wprost mówi, że to Polska decyduje, jak wyglądają nasze instalacje obronne. To perfidna manipulacja – podsumował.
– Nie mam potrzeby panicznej obrony przed wszystkimi oszczerstwami, jakie na mój temat produkuje PiS czy TVP. Muszę budować w sobie odporność na to, co wymyślają o mnie Kurski, Ziobro czy Kaczyński – powiedział.
– Taki celownik jest elementem zastosowania broni. Pokazywanie tego przez kilkadziesiąt razy pokazuje, że autorzy jasno chcieli pokazać Donalda Tuska jako cel ewentualnego ataku – skomentował dla naTemat Jan Grabiec.