Jarosław Kaczyński może liczyć na pierwsze miejsce dla Prawa i Sprawiedliwości, ale nie na możliwość utworzenia rządu. Co więcej, nie pomogą nawet szable Konfederacji – wynika z kolejnego sondażu, tym razem United Surveys dla RMF FM i Dziennika Gazety Prawnej.
Reklama.
Reklama.
Kolejny sondaż daje przewagę opozycji. Jarosław Kaczyński bez szans na władzę
RMF FM i "DGP opublikowały wyniki kolejnego sondażu United Surveys. Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 31,6 proc. obywateli. To dałoby Jarosławowi Kaczyńskiemu181 miejsc w Sejmie.
Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz wprowadziliby do Sejmu 45 parlamentarzystów. Niewiele mniej szabel zgromadziłaby Lewica. Koalicję Partii Razem i Nowej Lewicy poparłoby 9,8 proc. osób, co przełożyłoby się na 42 mandaty.
Skrajna prawica pod znakiemSławomira Mentzena, Grzegorza Brauna i Janusza Korwin-Mikkego wprowadziłaby swoją reprezentację do Sejmu. Na ten komitet chce oddać swój głos 9,3 proc. badanych. To daje 38 miejsc w izbie niższej.
To oznacza, że PiS i Konfederacja miałyby łącznie 220 posłów, a opozycja demokratyczna 240. Taki układ sił uniemożliwia nawet przeciągnięcie na swoją stronę pojedynczych parlamentarzystów, tak jak miało to miejsce w tej kadencji Sejmu.
Ten sondaż też daje zwycięstwo opozycji
Jak pisaliśmy w naTemat, w ostatnich dniach inny sondaż United Surveys opublikowała Wirtualna Polska. To badanie także daje opozycji zwycięstwo po wyborach, choć z nieco mniejszą większością w Sejmie.
Prawo i Sprawiedliwość otrzymałoby 32,8 proc. głosów, a na drugim miejscu znalazłaby się Koalicja Obywatelska z 26,3 proc. głosów. Podium zamknęłaby Trzecia Droga z wynikiem 10,6 proc. Równolegle Lewica otrzymałaby 10,2 proc.
Konfederacja weszłaby do Sejmu jako ostatnia z poparciem na poziomie 9,5 proc. głosów. Bezpartyjni Samorządowcy znaleźliby się pod progiem wyborczym, ale 3,4 proc. poparcia uprawnia do otrzymania subwencji partyjnej.
Wyniki tego sondażu dają PiS 185 posłów, KO 145 posłów, Trzeciej Drodze 46 posłów, Lewicy 44 posłów, Konfederacji 39 posłów. To oznacza, że Kaczyński i Mentzen mieliby łącznie 224 głosy, a opozycja 235 głosów.