Krystyna Pawłowicz już uderzyła w Adama Bodnara. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego i była posłanka Prawa i Sprawiedliwości już "wezwała" ministra do zaprzestania prób "łamania Konstytucji". "Łamie pan swą niedawno złożoną przysięgę dochowania wierności postanowieniom Konstytucji i innym prawom RP" – zarzuciła.
Reklama.
Reklama.
Krystyna Pawłowicz do Adama Bodnara: Wzywam nowego ministra
"Wzywam nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara do odstąpienia od planów złamania polskiej Konstytucji. Łamie pan swą niedawno złożoną przysięgę dochowania wierności postanowieniom Konstytucji i innym prawom RP" – zaczęła.
Pawłowicz zaznaczyła na czerwono komentarz Sebastiana Kalety z PiS dla TVP Info.
– Adam Bodnar chce swoim rozporządzeniem uchylić Konstytucję, ustawy i wyroki Trybunału Konstytucyjnego i wyłączyć sędziów od orzekania. To jest wprost ingerencja urzędującego ministra w niezawisłość sędziowską i sterowanie sądami – zarzucił.
Adam Bodnar już działa na rzecz naprawy praworządności
Bodnar chce zobligować sędziów do uwzględniania w swoich orzeczeniach orzecznictwa TSUE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Kolejna kwestia to zobowiązanie sędziów do uwzględnienia pierwszeństwa prawa międzynarodowego i unijnego przy prezentowaniu uzasadnień i orzeczeń.
W komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości czytamy, że rozporządzenie to dopiero początek.
"Proces naprawy wymaga jednak dalszych działań, m.in. przywrócenia niezależności KRS poprzez zmianę ustawy o KRS oraz nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, która przywróci rolę samorządów sędziowskich w nominowaniu i awansowaniu sędziów" – czytamy.
Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wielokrotnie wskazywało, że skład KRS ukształtowany ustawą z 8 grudnia 2017 r. jest sprzeczny z art. 187 Konstytucji RP. Rada nie jest niezależna od władzy wykonawczej i ustawodawczej, a powołani przez nią sędziowie nie są niezawiśli i bezstronni, ponieważ ich powołanie nastąpiło z naruszeniem tej procedury.