Jarosław Kaczyński nie ustępuje w próbach zbudowania mitu założycielskiego Prawa i Sprawiedliwości jako partii opozycyjnej. Teraz posłowie prawicy skrzykują swoich zwolenników na protest. 11 stycznia będą walczyć przed Sejmem z przejęciem TVP w wyniku działań rządu Donalda Tuska. Politycy grzmią o "bezprawiu", "stalinowskich metodach" i "łamaniu reguł ustrojowych".
Reklama.
Reklama.
PiS skrzykuje ludzi na manifestację. Wiadomo, kiedy marsz Jarosława Kaczyńskiego
Prawo i Sprawiedliwość odważyło się na dość ryzykowny zabieg. Po marszach Donalda Tuska z 4 czerwca i 1 października, które zgromadziły – według niektórych źródeł – kolejno 500 tys. i 1 mln obywateli, obóz Jarosława Kaczyńskiego zwołuje własną demonstrację.
Obecna opozycja ma zamiar oprotestować wymianę władz TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Politycy związani z prawicą już publikują serię komunikatów w mediach społecznościowych, zapraszając do wzięcia udziału w manifestacji.
"Widzimy się wszyscy 11 stycznia o godz. 16 przed Sejmem. Bronimy prawa i wolności słowa w Polsce przed agresją i bezprawiem. Do zobaczenia" – napisał Arkadiusz Mularczyk.
"Musimy pokazać sprzeciw wobec bandyckich metod Tuska i pułkownika Sienkiewicza" – dodał Marcin Horała. "W odpowiedzi na złamanie wszelkich reguł ustrojowych i bezprawne działania totalnej władzy musimy pokazać swój społeczny opór!" – wezwał Łukasz Schreiber.
Z kolei Michał Dworczyk napisał wprost o "obronie prawa i wolności". On również przypomniał o dacie zaplanowanego zgromadzenia.
– Zarzucamy pułkownikowi Sienkiewiczowi odpowiedzialność za straty, które ponoszą trzy Spółki Skarbu Państwa. Wyłączenie sygnału TVP Info niewątpliwie spowodowało straty dla spółki TVP SA. To już jest odpowiedzialność karna – powiedział.
– Za nadużycia odpowiedzą ci, którzy się tych nadużyć dopuścili – zarówno pułkownik Sienkiewicz, jak i neo-prezesi tych spółek. Domagamy się odpowiedzialności politycznej – dodał.
Obóz polityczny Jarosława Kaczyńskiego nie dysponuje jednak większością niezbędną do obalenia członka rządu. Nawet jeśli poprze ich Konfederacja, PiS zgromadzi jedynie 212 szabel.