Tadeusz Rydzyk wściekł się na rząd Donalda Tuska za wyprowadzenie propagandy Prawa i Sprawiedliwości z TVP. Redemptorysta udzielił wywiadu dla "Naszego Dziennika", w którym grzmi o "komunistach", "stanie wojennym" i... polityce migracyjnej Unii Europejskiej.
Reklama.
Reklama.
To już koniec TVP pod dyktando PiS. W miniony czwartek wyemitowano nowe "Wiadomości" pod nazwą "19:30". Nagła zmiana w Telewizji Polskiej wywołała szok w kraju oraz falę komentarzy na całym świecie.
Z zaskoczenia otrząsnąć nie może się Tadeusz Rydzyk, który udzielił mocnego wywiadu dla "Naszego Dziennika". Założyciel Radia Maryja i Telewizji Trwam zarzucił Donaldowi Tuskowi działanie takie, jak komuniści w stanie wojennym.
– Tak działali komuniści w stanie wojennym, ale wtedy dla wszystkich było jasne, że to bezprawie. Teraz słyszę zapowiedzi o miłości, zgodzie, działaniu zgodnie z Konstytucją RP. Piękne słowa, ale w rzeczywistości jest to przemoc – powiedział.
Tadeusz Rydzyk powiązał zmiany w TVP z polityką Unii Europejskiej
Następnie redemptorysta stwierdził, że w niepolskich telewizjach nie mówi się już o zagrożeniu dla wolności, jaką jest... polityka migracyjna prowadzona przez Unię Europejską.
– W Unii Europejskiej przyjęto pakt migracyjny wprowadzający przymusową relokację migrantów. Polska straci suwerenność – powiedział, po czym dodał: – W niepolskich telewizjach nie mówi się, że zagrożona jest wolność, suwerenność, spoistość Narodu przez przyjmowanie przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Następnie Rydzyk zaczął odwoływać się do wydarzeń w Hiszpanii, której rząd w przeszłości działał "wbrew etyce katolickiej".
– To samo działo się w Hiszpanii, gdy władzę objął lewicowy premier Jose Luis Zapatero. Już w pierwszych klasach szkoły podstawowej wprowadził obowiązkową tzw. edukację seksualną, czyli deprawację dzieci – ocenił.
– Wbrew etyce katolickiej i nauce Chrystusa najmłodsi musieli brać udział w tych zajęciach, a rodzice, którzy nie zgadzali się posyłać swoich dzieci na te lekcje, byli karani przez sądy. Czy tak samo będzie u nas? – zapytał.
Tadeusz Rydzyk uderza w rząd Tuska. "To jest wynik wielkiej manipulacji"
Jak pisaliśmy w naTemat, jeszcze na początku grudnia Rydzyk udzielił pierwszego powyborczego wywiadu dla serwisu "wPolityce". Wówczas także nie szczędził mocnej krytyki pod adresem Donalda Tuska.
– To są ci, którzy Polski nienawidzą, zwłaszcza takiej, która ma wiarę w sercu, jest wierna tradycji humanistycznej, szanuje swoich bohaterów i świętych – dodał.
Powodem frustracji Rydzyka może być fakt, że wraz ze zmianą władzy do Torunia przestał płynąć strumień publicznych pieniędzy.