Wojsko poinformowało, że niezidentyfikowany obiekt powietrzny naruszył naszą przestrzeń. Trwa akcja służb mająca na celu ustalenie wszystkich okoliczności zdarzenia. Donald Tusk właśnie prowadzi odprawę w Kancelarii Premiera. A Andrzej Duda zwołał pilne spotkanie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"O godz. 12:00, odbędzie się odprawa premiera Donalda Tuskaw KPRM z szefem Sztabu Generalnego, Dowódcą ORSZ, z udziałem ministra obrony narodowej oraz szefami służb: ABW, SKW, i SWW w związku z informacjami o naruszeniu przestrzeni powietrznej Rzeczypospolitej" – przekazała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Zareagował także Władysław Kosiniak-Kamysz. "W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!" – czytamy.
Z ministrem obrony narodowej pilną rozmowę odbył również Andrzej Duda. Prezydent wydał komunikat, w którym poinformował o spotkaniu zwołanym na godzinę 13:00.
"W Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbędzie się dziś o 13:00 pilne spotkanie z ministrem Kosiniakiem-Kamyszem, gen. Wiesławem Kukułą i gen. dyw. Maciejem Kliszem" – przekazał.
"Panie Kosiniak-Kamysz, czy ukrywa pan przed Polakami, że w okolicach Tomaszowa Lubelskiego spadła rakieta? Odbieram wiele sygnałów od żołnierzy, którzy mówią, że 'coś' spadło na nasze terytorium i zostało wprowadzone embargo informacyjne. Żądamy wyjaśnień!" – napisał na platformie "X".
Błaszczak zamieścił wpis kilka minut po tym, jak Dowództwo Operacyjne poinformowało o "niezidentyfikowanym obiekcie powietrznym", który wleciał do Polski w piątek rano od strony granicy z Ukrainą.
"W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju" – czytamy w komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP.
"Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji" – dodali.