Po Janku Pietrzaku przyszedł czas na Marka Króla. Były redaktor naczelny "Wprost" mówił o tatuowaniu i czipowaniu migrantów. Od tych wypowiedzi musiał odciąć się Tomasz Sakiewicz. Równolegle pierwsi reklamodawcy rezygnują ze współpracy z konserwatywną stacją telewizyjną.
Reklama.
Reklama.
TV Republika w tarapatach po słowach Króla. Sakiewicz i Rachoń reagują
Były redaktor naczelny tygodnika "Wprost" został poproszony o skomentowanie prac Unii Europejskiej nad paktem migracyjnym, a konkretnie nad mechanizmem solidarności, mówiącym o relokacji uchodźców.
– Pomysł relokacji to jest nazistowski pomysł. Niemcy mają ogromne doświadczenie w przywożeniu ludzi w bydlęcych wagonach do Auschwitz i niestety powtarzają to – powiedział Marek Król.
– Najprostszy sposób, to założyć im czipy tak, jak się pieskom zakłada. A tańszy oczywiście to wytatuować im numery na lewej ręce i wtedy łatwiej się ich znajdzie – dodał.
Prowadzący, Łukasz Jankowski nie zareagował na te skandaliczne słowa.
W mediach społecznościowych zawrzało po publikacji materiału. Po czasie musiał zareagować Tomasz Sakiewicz, który wydał krótkie stanowisko na platformie X. "Nie zgadzamy się z wypowiedzią Marka Króla wygłoszoną na naszej antenie" – czytamy.
"Sprawdziliśmy z domem mediowym Wavemaker, który w naszym imieniu odpowiada za zakup czasu reklamowego w mediach. Okazało się, że Tv Republika od niedawna jest częścią pakietu stacji tematycznych, oferowanych przez Polsat" – przekazała Ikea.
"Pakiet kupuje się w całości, zatem nie byliśmy świadomi zmiany oferty. Od jutra nie będzie już naszych reklam w TV Republika" – dodali w oświadczeniu.
Zareagowali także przedstawiciele mBanku, którzy już wyciągnęli konsekwencje za kolejne skandaliczne wypowiedzi. "Nie wspieramy działań tej stacji. Wstrzymaliśmy emisję reklam w TV Republika" – czytamy.