Roman Giertych potwierdza: Najpóźniej do końca dzisiejszego dnia ma być skierowana do wykonania kara dwóch lat pozbawienia wolności zasądzona wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Losy Wąsika i Kamińskiego przesądzone. Giertych: Najpóźniej do końca dnia
"Otrzymaliśmy właśnie pismo z Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście X Wydział Karny Sekcja Wykonawcza, że kara orzeczona prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego wobec Mariusza K. i Macieja W. ma być skierowana do wykonania najpóźniej do końca dzisiejszego dnia" – napisał Roman Giertych.
Przypomnijmy, że pod koniec roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok ws. działań Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika w tzw. aferze gruntowej z 2007 roku. Politycy PiS zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności.
"Duda chce im rzucić koło ratunkowe. Miałby podpisać pismo o potwierdzeniu aktu łaski wobec dwóch polityków PiS, co de facto oznaczałoby ponowne ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika" – donosi RMF FM.
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński stracili mandaty poselskie
To jednak nieoficjalne doniesienia. W oficjalnych przekazach ludzie prezydenta mówią, że cały czas obowiązuje pierwsze prawo łaski. Jak dodają, jeśli byli ministrowie trafią do więzienia, to Duda będzie alarmował na arenie międzynarodowej, że w Polsce przebywają więźniowie polityczni.
– Myślę, że marszałek Hołownia popełnił błąd i błąd ten jest źródłem dezinformacji. Marszałek (...) nie podejmuje decyzji o wygaszeniu mandatu. To jest błędna interpretacja. On informuje o wygaszeniu mandatu. To jest jedynie informacja – powiedział.
– Konsekwencją tej informacji powinno być niedopuszczenie ich do prac w Sejmie. Ta tolerancyjność wobec tego wydarzenia, próba czekania na to, że Sąd Najwyższy być może inaczej potraktuje to obwieszczenie, jest według mnie błędna i wprowadza nas w pułapkę – dodał.
– To było kompletne bezprawie, a efekt końcowy jest wielką kompromitacją wymiaru sprawiedliwości. Ten wyrok, którego nie uznajemy i uważamy, że nie ma podstaw do wygaszenia nam mandatów, tak naprawdę jest to wyrok godny pogardy – dodał.