Leszek Miller stwierdził w najnowszym wywiadzie, że przed laty Danuta Holecka żaliła mu się, iż "jest niedoceniana" w pracy, a "kiedy dostała szansę, żeby się zrewanżować, to tę szansę wykorzystała". – Ludzie, którzy mają ambicje, są zdolni do bardzo wielu rzeczy – powiedział były premier. Opowiedział też o rozmowie z Magdaleną Ogórek, która zaprosiła go do studia TVP Info.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Leszek Miller w wywiadzie z Magdaleną Rigamonti dla Onetu ujawnił kulisy kariery Danuty Holeckiej w TVP. Były premier wspomniał historię, do której miało dojść kilka lat przed rządami Prawa i Sprawiedliwości. Przyznał też, że byli znajomymi, a prezenterka interesowała się rekonwalescencją jego żony po operacji nowotworowej.
Miller o Holeckiej: Zrewanżowała się, kiedy dostała szansę
– Danuta Holeckażaliła mi się, że jest niedoceniana w telewizji, że jest spychana na dalszy plan, że jej kwalifikacje nie są właściwie wykorzystywane – stwierdził europoseł i dodał, że jego zdaniem w tamtym czasie prezenterka nie sprzyjała żadnej partii politycznej, a już na pewno nie "w sposób ostentacyjny".
– A to, co się potem stało, to w moim przekonaniu jest reakcją na jej spychanie, wypychanie, niedocenianie. Kiedy tylko dostała szansę, żeby, jak to się mówi, zrewanżować się, to tę szansę wykorzystała – dodał Leszek Miller.
Na pytanie dziennikarki, za co jest ten rewanż, skoro Holecka stała się twarzą PiS i propagandowych "Wiadomości" w TVP, były premier odparł: – Ludzie, którzy mają ambicje i którzy są blokowani w realizacji tych ambicji, są zdolni do bardzo wielu rzeczy.
Leszek Miller: Odmówiłem Magdalenie Ogórek
Miller stwierdził też, że w ciągu ośmiu lat rządów PiS nie kontaktował się z Holecką ani ona z nim. Okazuje się natomiast, że w tym czasie dostawał zaproszenia do studia TVP Info od Magdaleny Ogórek – kolejnej twarzy propagandy PiS, która w wyborach prezydenckich w 2015 roku startowała z listy SLD.
Czytaj także:
Polityk przyznał, że dwa razy jej odmówił. – Miałem wrażenie, że ona chce sobie poprawić oglądalność i z tego powodu mnie zaprasza – powiedział. – Obydwie te panie mają wspólną cechę. Przede wszystkim chciały i chcą być gwiazdami telewizyjnymi. Poza tym obydwie chciały wziąć rewanż za czas, kiedy czuły się upokarzane – dodał.
Po rewolucji w mediach publicznych przeprowadzonej przez nową ekipę rządzącą Danuty Holeckiej i Magdaleny Ogórek nie zobaczymy już w TVP. Ta druga jest obecnie bez pracy, natomiast była szefowa "Wiadomości" szybko znalazła nowe zatrudnienie – została prezenterką w TV Republika. Dyrektorem programowym stacji został z kolei Michał Rachoń, również była twarz "dobrej zmiany" PiS.
Z publicznym nadawcą w ostatnim czasie pożegnali się także między innymi Adrian Borecki (który stwierdził ostatnio, że Holecka była "najlepszą szefową pod słońcem"), Cezary Gmyz i Bartłomiej Graczak, który po odejściu zdobył się na wyznanie i oświadczył, że "nie zawsze pracował w zgodzie z własnym sumieniem".