Donald Tusk skrytykował polityków Partii Republikańskiej za blokowanie pakietów pomocowych dla Ukrainy. Na jego słowa po angielsku zareagował... Jacek Kurski. "Polska pokochała Ronalda Reagana za to pomoc w walce o odzyskanie wolności. (...) Ronald Reagan był przyjacielem Polski. Premierze, nie jesteś Ronaldem Reaganem" – napisał na platformie "X".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tęskniliście za Jackiem Kurskim? Były prezes TVP wraca z przytupem
Jacek Kurski po zakończeniu pracy na stanowisku prezesa TVP wyjechał za ocean. Ówczesny rząd Mateusza Morawieckiego załatwił mu bowiem pracę w Banku Światowym.
Od wielu miesięcy Kurski nie zabierał głosu w przestrzeni publicznej. Teraz postanowił się uaktywnić i zareagować na wpis Donalda Tuska, który skrytykował Partię Republikańską za blokowanie kolejnych pakietów pomocowych dla Ukrainy.
"Ronald Reagan, który pomógł milionom z nas odzyskać wolność i niepodległość, musi dziś przewracać się w grobie. Wstydźcie się" – napisał na platformie "X" szef Platformy Obywatelskiej.
Jacek Kurski do Donalda Tuska: Nie jesteś Reaganem
Kurski zaś odpowiedział po kilku dniach. "Premierze Donaldzie Tusku. Polska pokochała Ronalda Reagana za to pomoc w walce o odzyskanie wolności, którą teraz kradniecie i niezależność, którą sprzedajecie" – zaczął we wpisie na platformie "X".
"Polska znała Ronalda Reagana jako męża stanu, który stał na straży wartości i wielkiej przyszłości naszych krajów. Ronald Reagan był przyjacielem Polski. Premierze, nie jesteś Ronaldem Reaganem" – dodał.
Jacek Kurski chodzi o prośbie do Kaczyńskiego? "Chce się dostać do Parlamentu Europejskiego"
Co ciekawe, według nieoficjalnych ustaleń "Gazety Wyborczej" Kurski chodzi po prośbie do Jarosława Kaczyńskiego o miejsce biorące na listach PiS w Warszawie. – Dzisiaj Jacek szuka na siebie pomysłu i próbuje "wychodzić" sobie miejsce do Brukseli – powiedział informator dziennika.
– Jacek chce się dostać do Parlamentu Europejskiego, chodzi po mieście i rozpowiada, że ma startować z Warszawy – dodał anonimowy polityk obecnej opozycji.