Cała Polska żyje wyborami, oczekując na pełne, oficjalne wyniki Państwowej Komisji Wyborczej. Tymczasem... Andrzej Duda tuż po odesłaniu ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej do TK i zagłosowaniu w wyborach ruszył na Kasprowy Wierch. Przyłapany przez dziennikarzy krótko stwierdził, że na "zjeżdża się dobrze".
Reklama.
Reklama.
Cała Polska żyje wyborami, a Duda... ruszył w góry. "Zjeżdża się dobrze"
Jeszcze w minioną niedzielę Andrzej Duda razem z żoną wyjechali z Warszawy do Krakowa, by wziąć udział w wyborach samorządowych. – Chociaż prawnie nie jest to obowiązek, ja uważam to za obywatelski obowiązek. Został przeze mnie wykonany – powiedział po oddaniu głosu.
Prezydent postanowił wykorzystać moment i przy okazji zorganizować wyjazd do Zakopanego. W czasie, gdy cała Polska czeka na oficjalne wyniki wyborów samorządowych, głowa państwa wypoczywa na Kasprowym Wierchu.
Dziennikarzowi Polsat News udało się spotkać głowę państwa w trakcie pobytu w restauracji. Reporter zapytał Dudę o warunki na stokach. – Zjeżdża się dobrze – odparł.
Niedługo później polityk ustawił się w kolejce do wyciągu.
Wyniki wyborów samorządowych. PKW przelicza głosy
Tymczasem do Państwowej Komisji Wyborczej spływają coraz to kolejne raporty z poszczególnych komisji. Trwa przeliczanie głosów do rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich.
Wciąż także ważą się losy województw małopolskiego i świętokrzyskiego.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, z badania exit poll wynika, że w 2024 roku Prawo i Sprawiedliwość zdobyło poparcie aż 33,7 proc. wyborców w skali całego kraju. Za plecami PiS znalazła się Koalicja Obywatelska, która uzyskała poparcie na poziomie 31,9 proc.
Ostatnie miejsce na wyborczym podium zajęła Trzecia Droga. Na to ugrupowanie w wyborach samorządowych w 2024 roku głos oddało 13,5 proc. wyborców.
Dalej są wspólny komitet Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców z wynikiem 7,5 proc., Lewica z wynikiem 6,8 proc., Bezpartyjni 2,7 proc. Inne, lokalne komitety otrzymały łącznie 3,9 proc. głosów.
Wyniki wyborów samorządowych. "PiS uratowało się przed gilotyną"
W rozmowie z naTemat wyniki obozu Jarosława Kaczyńskiego skomentował dr Robert Sobiech, socjolog i medioznawca. – Prawo i Sprawiedliwość uratowało się przed gilotyną, tym czarnym scenariuszem, że zdobędą władzę tylko w jednym województwie, co nie znaczy, że osiągnęło dobry wynik – powiedział w "Rozmowie dnia".
– Nie mają koalicji rządzącej i wpływu na parlament, został im tylko prezydent, a wszystko wskazuje na to, że i to stanowisko może stracić. Więc to nie jest tak, że PiS wygrał – dodał.
Dla naTemat o wynikach exit poll wypowiedział się również prof. Marek Migalski. – Elektorat PiS poszedł po kościele do lokali wyborczych. Oni uważają, że Polska jest w ruinie, a sytuacja tragiczna. Dlatego trzeba zagłosować, żeby ratować. Wyniki pokazują, że PiS ma prawo do oddechu. To dla Kaczyńskiego bardzo ważne zwycięstwo, bo ono mu cementuje wewnętrznie partię – skomentował.