Janusz Krzysztof Zemanek był jedynym kandydatem na urząd wójta w wyborach samorządowych w Wilkowicach. I choć nie miał żadnych kontrkandydatów, to... przegrał wybory. Aż 60 proc. wyborców była przeciwna jego kandydaturze. Wyjaśniamy, co teraz czeka mieszkańców gminy.
Reklama.
Reklama.
Fiasko Janusza Zemanka. Był jedynym kandydatem w wyborach... i przegrał
Mowa o aż 116 kandydatach na burmistrzów i 294 kandydatach na wójtów. Z tej grupy aż 103 kandydatów należy do partii politycznej. Pozostali reprezentują komitety lokalne.
Przykładowo, w Ciechanowie jedynym kandydatem był Krzysztof Kosiński, a w Stargardzie na prezydenta startował jedynie Rafał Zając.
Jeśli osoba ubiegająca się o fotel włodarza gminy otrzyma poparcie powyżej 50 proc., może ogłosić sukces. W przeciwnym wypadku wójta, burmistrza lub prezydenta wybiera rada gminy.
Za jego kandydaturą opowiedziało się jedynie 39,76 proc. wyborców. Przeciw było 60,2 proc. mieszkańców. W przeliczeniu na głosy to 2043 głosy za i 3095 głosów przeciw Zemankowi.
Teraz będzie musiała zebrać się rada gminy, a następnie w tajnym głosowaniu, bezwzględną większością głosów wyłonić nowego wójta.
Tymczasem, w wielu gminach już 21 kwietnia ruszy druga tura wyborów samorządowych, gdzie będziemy wybierać prezydentów, wójtów i burmistrzów, którym nie udało się zdobyć większości głosów w pierwszej turze.