Donald Tusk przyznał, że po środowym zamachu na słowackiego premiera Roberta Ficę w sieci pojawia się dużo gróźb pod jego adresem. Niektórzy wprost nawiązują do dramatycznych wydarzeń ze Słowacji. "Dużo tego było wczoraj" – napisał szef rządu w serwisie X.
Donald Tusk pokazał groźby pod jego adresem. W tle zamach na Ficę
Od razu po ataku na słowackiego premiera Donald Tusk skomentował to, co wydarzyło się w niewielkiej miejscowości Handlova pod Bratysławą. "Robercie, myślami jestem z Tobą w tej bardzo trudnej chwili" – napisał w środę szef rządu w serwisie X.
Za naszą południową granicą trwa lawina spekulacji i analiz dotyczących motywów oraz przyczyn, dla których 71-letni pisarz-emeryt Juraj Cintula posunął się do tego czynu. Kilka godzin po ataku słowackie władze przekazały, że napastnik przyznał, iż kierował się motywami politycznymi. Jak mówił, jego decyzja o próbie zabicia Fico zapadła krótko po wyborach prezydenckich.
W czwartek Donald Tusk dodał kolejny wpis na swoim profilu w serwisie X, a konkretnie udostępnił screen nienawistnego posta internauty, który można uznać za nawoływanie do przeprowadzenia ataku na szefa polskiego rządu.
"Słowacy dali nam dzisiaj przykład,co należy zrobić z Donaldem Tuskiem, jeśli uwali CPK (budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego – red.)" – czytamy w skandalicznym wpisie użytkownika serwisu X.
"Dużo tego było wczoraj. Wizja Polski" – skomentował Tusk.
Wówczas Donald Tusk poinformował o sytuacji w specjalnym komunikacie.
"Każdego tygodnia w listach i mediach społecznościowych znajduję groźby pod adresem moich bliskich i wyroki śmierci oraz zapowiedzi zamachu na mnie. W grudniu policja poinformowała mnie, że zagrożenie zamachem jest realne i konkretne jak nigdy przedtem. Stąd wniosek o ochronę" – przekazał szef Koalicji Obywatelskiej.