Filmy historyczne to wyjątkowy gatunek – nie tylko pozwalają widzom "przeżyć" emocjonujące wydarzenia, ale także lepiej zrozumieć kluczowe momenty z przeszłości i zmiany, jakie kształtowały nasz świat. To także cenne lekcje dla współczesnych pokoleń. Przedstawiamy znakomite tytuły, które zdaniem widzów są najlepszymi filmami historycznymi wszech czasów. Są tu przejmujące opowieści o ludzkim heroizmie, wstrząsające obrazy ukazujące mroczne strony historii, a nawet... musical.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Najlepsze filmy historyczne wszech czasów według widzów
W naszym rankingu znalazły się filmy historyczne, które zostały ocenione najwyżej przez użytkowników IMDb, najpopularniejszego serwisu filmowego na świecie (to oceny z 8 listopada, więc mogą się nieznacznie zmienić). Kryterium? Ponad 100 tysięcy ocen.
Oto najlepsze filmy historyczne wszech czasów. Dodatkowo podajemy też procentową ocenę krytyków z agregatora Rotten Tomatoes oraz polskich widzów z serwisu Filmweb. Uwaga, czekają was w większości ciężkie emocje.
8. Hotel Ruanda (2004)
Ocena widzów na IMDb: 8,1/10
Ocena polskich widzów na Filmwebie: 7,7/10
Ocena krytyków na Rotten Tomatoes: 91 proc.
"Hotel Ruanda" w reżyserii Terry'ego George’a to poruszający dramat historyczny, który ukazuje jeden z najmroczniejszych rozdziałów współczesnej historii – ludobójstwo w Rwandzie w 1994 roku. Film opowiada prawdziwą historię Paula Rusesabaginy (nominowany do OscaryDon Cheadle), kierownika hotelu Mille Collines w Kigali, który w obliczu masakry osób pochodzenia Tutsi ratuje życie rodziny oraz ponad tysiąca uchodźców (różnego pochodzenia), ukrywając ich przed ekstremistami Hutu.
Ten wstrząsający obraz, który zdobył trzy nominację do Oscara (również za rolę Sophie Okonedo), bezpardonowo ukazuje potworność ludobójstwa, jednocześnie skupia się na odwadze głównego bohatera, który w trudnych warunkach próbuje zachować człowieczeństwo i empatię. "Hotel Ruanda" zwraca również uwagę na bierność międzynarodowej społeczności wobec Afryki i zadaje pytanie: gdzie był świat, kiedy brutalnie zamordowano nawet milion ludzi?
7. Zniewolony. 12 Years a Slave (2013)
Ocena widzów na IMDb: 8,1/10
Ocena polskich widzów na Filmwebie: 7,5/10
Ocena krytyków na Rotten Tomatoes: 95 proc.
"Zniewolony. 12 Years a Slave" w reżyserii Steve’a McQueena to wstrząsający dramat historyczny oparty na wspomnieniach Salomona Northupa, wolnego Afroamerykanina, który w połowie XIX wieku został porwany i sprzedany jako niewolnik na południu Stanów Zjednoczonych.
Film pokazuje przejmującą podróż Northupa (Chiwetel Ejiofor) i nieludzkie realia życia na plantacjach, na których bohater zmuszony jest do pracy pod rządami surowych właścicieli, w tym bezwzględnego Edwina Eppsa (Michael Fassbender). McQueen bezkompromisowo ukazuje okrucieństwo niewolnictwa, a w filmie nie brakuje brutalnych i poruszających scen. Wiernie oddaje emocjonalny ciężar tematu – nie jest to więc łatwy seans.
"Zniewolony" zdobył trzy Oscary: dla najlepszego filmu, za najlepszą rolę drugoplanową Lupity Nyong'o oraz za najlepszy scenariusz adaptowany Johna Ridleya. Film był także nominowany w sześciu innych kategoriach, m.in. za reżyserię oraz role Chiwetela Ejiofora i Michaela Fassbendera. Przede wszystkim wznowił jednak niezbędną dyskusję o dziedzictwie niewolnictwa w Ameryce i jego trwałym wpływie na jednostki i całe amerykańskie społeczeństwo.
6. Przełęcz ocalonych (2016)
Ocena widzów na IMDb: 8,1/10
Ocena polskich widzów na Filmwebie: 8,1/10
Ocena krytyków na Rotten Tomatoes: 84 proc.
"Przełęcz ocalonych" reżyserii Mela Gibsona opowiada niezwykłą, opartą na faktach historię Desmonda Dossa (nominowaną do Oscary Andrew Garfield), bohaterskiego sanitariusza amerykańskiej armii, który podczas bitwy o Okinawę w czasie II wojny światowej ocalił życie 75 żołnierzom i to bez broni. Jako zadeklarowany pacyfista i adwentysta dnia siódmego Doss odmówił bowiem noszenia karabinu, co przysporzyło mu wielu trudności i spotkało się z wrogością w oddziale.
Sceny bitew w "Przełęczy ocalonych" są absolutnie spektakularne, a film Gibsona jest jednocześnie widowiskiem wojennym oraz inspirującą opowieścią o wierze, nieugiętości, i poświęceniu. "Mela Gibsona można, a nawet trzeba, hejtować za jego antysemickie poglądy i bicie byłej partnerki, ale nie można mu odmówić talentu do kręcenia wzorcowych, patetycznych (w granicach rozsądku), wojennych widowisk, które wprawiają w bojowy nastrój" – pisał Bartosz Godziński w naTemat.
Chociaż niektórzy recenzenci i widzowie krytykowali Gibsona za wspomniany patos, "Przełęcz ocalonych" zdobyła sześć nominacji do Oscara, w tym za najlepszy film i reżyserię. Produkcja ostatecznie wygrała Oscary za montaż i montaż dźwięku, co potwierdziło mistrzostwo twórców w oddaniu brutalnych realiów wojny.
5. Upadek (2004)
Ocena widzów na IMDb: 8,2/10
Ocena polskich widzów na Filmwebie: 7,5/10
Ocena krytyków na Rotten Tomatoes: 90 proc.
Głośny "Upadek" to niemiecki dramat historyczny w reżyserii Olivera Hirschbiegela, który opowiada o ostatnich dniach Adolfa Hitlera spędzonych w berlińskim bunkrze wiosną 1945 roku. Fabuła opiera się m.in. na wspomnieniach sekretarki Hitlera, Traudl Junge i książce historyka Joachima Festa, która ukazuje beznadziejną sytuację nazistowskich Niemiec pod koniec II wojny światowej oraz narastający chaos w bunkrze.
Znakomity Bruno Ganz w roli Hitlera stworzył przejmujący portret przywódcy III Rzeszy, wnosząc do postaci elementy człowieczeństwa, co wywołało liczne kontrowersje
i dyskusje o granicach empatii w kinie historycznym. Realistyczne i pełne napięcia sceny w bunkrze wzbudzają w widzach wręcz klaustrofobiczny lęk, a Hirschbiegel doskonale oddał atmosferę skrajnej desperacji i paranoi końcowych dni nazistowskiego reżimu.
Mimo kontrowersyjnego tematu "Upadek" wzbudził ogromne zainteresowanie na filmowych festiwalach (rola Ganza zachwyciła widzów i krytyków najbardziej), zdobył też nominację do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.
Dalsza część artykułu poniżej.
Czy rozpoznasz film fantasy po kadrze?
4. 1917 (2019)
Ocena widzów na IMDb: 8,2/10
Ocena polskich widzów na Filmwebie: 7,7/10
Ocena krytyków na Rotten Tomatoes: 88 proc.
"1917" w reżyserii Sama Mendesa ("American Beauty", "Skyfall") to amerykańsko-brytyjski film wojenny, który pokazuje bardziej realistyczną, okrutną i ludzką stronę I wojny światowej. Mendes oparł go na prawdziwej historii opowiedzianej mu przez dziadka, walczącego na froncie zachodnim Alfreda Mendesa.
Głównymi bohaterami "1917" są brytyjscy szeregowcy Schofield (George MacKay) i Blake (Dean-Charles Chapman), którzy pod koniec wojny otrzymują od dowództwa niezwykle niebezpieczną misję poinformowania towarzyszy o pułapce zastawionej przez Niemców. W tym celu muszą przedrzeć się przez linię wroga oraz ziemię niczyją. Jeśli im się nie uda, zginie 1600 żołnierzy.
Tym razem nie do końca film, bo słynny "Hamilton" to musical sceniczny wystawiany na Broadwayu. W 2016 roku nagrano jedno z przedstawień (z oryginalną obsadą), a cztery lata późniejDisneywrzucił filmową transmisję na swoje VOD. I był to strzał w dziesiątkę, bo w końcu tę kultową, wielokrotnie nagradzaną produkcję Lin-Manuela Mirandy mogli obejrzeć ludzie w innych zakątkach globu, którzy niekoniecznie mogą sobie pozwolić na wycieczkę do Nowego Jorku.
Ten brawurowy spektakl, który na nowo zdefiniował gatunek musicalu, opowiada o Alexandrze Hamiltonie, jednym z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych. W dwóch aktach omawia najważniejsze wydarzenia z życia słynnego polityka, prawnika i ekonomisty (m.in. udział w walkach o niepodległość USA, ślub z Elizabeth Schuyler, romans z jej siostrą) oraz momenty, które zdefiniowały historię Ameryki.
Ta historyczna opowieść ma jednak współczesny sznyt, a ojców założycieli grają aktorzy różnego koloru skóry. Dlaczego? Bo Miranda chciał pokazać "dawną Amerykę opowiedzianą przez tę współczesną". Wyszło arcydzieło, które mocno nawiązuje do teraźniejszości. Plus ścieżka dźwiękowa, która nie może wyjść z głowy.
2. Oppenheimer (2023)
Ocena widzów na IMDb: 8,3/10
Ocena polskich widzów na Filmwebie: 7,9/10
Ocena krytyków na Rotten Tomatoes: 93 proc.
"Oppenheimer" w reżyserii Christophera Nolana ("Interstellar", "Mroczny Rycerz") zgarnął aż siedem Oscarów, w tym za najlepszy film i najlepszego aktora pierwszoplanowego, czyli Cilliana Murphy'ego ("Peaky Blinders"). Wraz z "Barbie" Grety Gerwig stał się w 2023 roku bohaterem popkulturowego fenomenu, czyli Barbenheimera, dzięki któremu ludzie znowu ruszyli tłumnie do kin po pandemii.
Fabuła tego dramatu historycznego, którego scenariusz powstał na kanwie nagrodzonej Pulitzerem książki "Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej" Kaia Birda i Martina J. Sherwina, opowiada historię genialnego amerykańskiego fizyka J. Roberta Oppenheimera i prowadzonego przez niego Projektu Manhattan. Doprowadził on do stworzenia bomb atomowych, które zrzucono na Hiroszimę i Nagasaki.
"Oppenheimer" to monumentalne dzieło, które trwa bite trzy godziny i potrafi przytłoczyć, ale nie zanudzić. To mogła być kolejna schematyczna biografia o 'ojcu bomby atomowej', a jest bardziej ekscytująca niż niejeden kinowy film akcji" – pisał w naTemat Bartosz Godziński.
1. Lista Schindlera (1993)
Ocena widzów na IMDb: 9/10
Ocena polskich widzów na Filmwebie: 8,4/10
Ocena krytyków na Rotten Tomatoes: 98 proc.
Najlepszy film historyczny według widzów? "Lista Schindlera" w reżyserii Stevena Spielberga, która zdobyła aż siedem Oscarów (w tym za najlepszy film) i jest uważana za jedno z najlepszych dzieł filmowych wszech czasów. Jednak wśród niektórych do dziś budzi kontrowersje.
Akcja filmu Spielberga toczy się w Krakowie podczas II wojny światowej. Opowiada on prawdziwą historię niemieckiego przedsiębiorcy Oskara Schindlera (Liam Neeson), który uratował około 1100 osób Zagłady. Masowo zatrudniał Żydów w swojej fabryce, aby uratować ich przed wywózką do obozów koncentracyjnych, za co otrzymał po wojnie tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata.
To dzieło wstrząsające i poruszające, z doskonałą muzyką Johna Williamsa i ze znakomitym aktorstwem. I chociaż "Lista Schindlera" pokazuje niepojęte piekło Holokaustu, to udowadnia również, że czasami tylko jeden człowiek wystarczy, aby zrobić coś dobrego w morzu zła.